Katalpy dopiero teraz zrzucają liście, klonik palmowy też coraz bardziej goły:

Perukowiec przybrał piękne kolory:

Z tego tygodnia:

Danusiu, ja żadnej stronki nie przegapiam, jestem i podziwiam

Gosiniak napisał(a)

Zgarnęłaś niezłe łupy cebulkowe, ja kupowałam trochę wcześniej, ale takich okazji też bym nie przepuściła, hortensje piękne, u mnie w tym roku jakieś pokładające się były, choć w zeszłym roku trzymały główki.
Różyczki urocze, a te dwie niesforne najbardziej

Już na szczęście wszystko posadzone mam nadzieję, że te z zeszłego roku co ich nie wykopywałam dadzą radę i też wyjdą
for U

bartek_luberda napisał(a)

Planuję tutaj zmiany bo mi się nie podoba Proszę o rady

Piesio cudo, spotkanka zazdraszczam, a co do tej rabatki to moim zdaniem przydałoby się coś wyższego, tam gdzie ten ptaszek może

Pięknie się u Ciebie zrobiło, tulipanowiec z marcinkami mnie zauroczył, trawkowe zakupy super, aż mnie kusi żeby jeszcze coś u siebie zrobić...haha...tyle że deszcz leje...
Buziaki

Zgarnęłaś niezłe łupy cebulkowe, ja kupowałam trochę wcześniej, ale takich okazji też bym nie przepuściła, hortensje piękne, u mnie w tym roku jakieś pokładające się były, choć w zeszłym roku trzymały główki.
Różyczki urocze, a te dwie niesforne najbardziej

Zachwyciła mnie kalina:



Pozdrawiam wszystkich zaglądających

I inne niedzielno-październikowe obrazki:

Mam następne foteczki, niedziela była piękna, pokażę nad czym ostatnio pracowałam

Usunęłam huśtawkę taką dla dzieciaków a zastąpiłam ją bardziej wygodniejszą, obok robi się małe wrzosowisko z przewagą wrzośców, które dojdą wiosną, będą też trawki:
Nowa huśtawka:

Tak było:

Zakupy

Posadzone:

U mnie cięgle coś się zmienia, ale coś znalazłam:
wiosna:


Lato:

Jesień:


Zimy brak

Gosiniak napisał(a)

Marta, ostatnio czytam o opuchlakach, u mnie chyba mała inwazja, jeśli chcesz się przekonać czy je masz wyjdź z domu z latarką ok 22.00 łażą po ścianach, przez ostatnie dwa tygodnie złapałam u siebie ok 40 szt, chodziłam przez kilka nocy, najwęcej znalazłam nie na roślinach tylko ścianach budynku właśnie. Niestety nie ma na nie idelanego stu procentowego środka, wszystko jest w wątku o tych chrząszczach, jest też świetny artykuł Danusi, poszukaj w wyszukiwarce ogrodowiska.
Mam dziwne uczucie że u mnie pojawiły się właśnie z żurawkami, i nie jestem pierwsza, która to pisze, dlatego mam zamiar ograniczać je w swoim ogrodzie, mimo że bardzo mi się podobają, pozdrówka

dzięki bardzo artykuł już znalazłam i troszkę poczytałam na ten temat, zobaczymy jak sytuacja bedzie się rozwijać - zauważyłam jakby mniej były poobżerane te liście.. Pozdrówka

Marta, ostatnio czytam o opuchlakach, u mnie chyba mała inwazja, jeśli chcesz się przekonać czy je masz wyjdź z domu z latarką ok 22.00 łażą po ścianach, przez ostatnie dwa tygodnie złapałam u siebie ok 40 szt, chodziłam przez kilka nocy, najwęcej znalazłam nie na roślinach tylko ścianach budynku właśnie. Niestety nie ma na nie idelanego stu procentowego środka, wszystko jest w wątku o tych chrząszczach, jest też świetny artykuł Danusi, poszukaj w wyszukiwarce ogrodowiska.
Mam dziwne uczucie że u mnie pojawiły się właśnie z żurawkami, i nie jestem pierwsza, która to pisze, dlatego mam zamiar ograniczać je w swoim ogrodzie, mimo że bardzo mi się podobają, pozdrówka

Marta na fotkach powyżej to nie tawuły tylko berberysy tiny gold, polecam, sprawdzają się również w słońcu.

Gosiniak napisał(a)

A tu jest totalny busz:

Witam Gosiu te żółte kulki jak poduszeczki to tawuła? Pięknie wygląda na tej rabacie

I coraz więcej kolorów:

Spóźniona jukka zdążyła zakwitnąć:

Miskanty też:

Witajcie, dziękuję za słowa uznania

A teraz gorące foteczki październikowe:
Róże wciąż kwitną i zachwycają, pogoda dopisuje

Elka śmierdziuchy powiadasz? Ale jakie wdzięczne i w warzywniku przydatne.
Lustrzanka zdecydowanie bardziej podkreśli i pokaże piękno roślin.
Też mi szkoda Rubrum. Jestem ciekawa jak długo da radę w donicy.

Makkasiu dziękuję

Eda ja też lubię. Na zdjęciach, nawet te najbardziej pospolite, wyglądają przepięknie

Gosiniak bardzo się cieszę, że wróciłaś bo uwielbiam Twój ogród i wreszcie będą aktualne zdjęcia

Kamajla czytałam o Twoich zakupach. A front super się robi

Ivvvona a masz piwnicę? Jeśli tak to nie powinno być problemów z ich przechowywaniem. Jedyny problem widzę z ich wnoszeniem do piwnicy i wynoszeniem ale Mąż silny

Paulinka no tak to jest z tym czasem jak się pracuje i ma się dzieci. Ja też ciągle narzekam na jego brak. Ale pocieszające jest to, że dzieci rosną i się usamodzielniają. Już widzę ile rzeczy mój Synek robi sam teraz. Twoje pewnie też, prawda?

W sobotę był piękny, słoneczny i bardzo ciepły +28 dzień. Rozsypałam resztę kory i niestety ciągle jej mało. Przycięłam kwitnące żurawki. Przesadziłam jeżyny. Wysiałam trawkę między płotem a warzywnikiem. Jeszcze muszę przesadzić z warzywnika rabarbar i poziomki. Dopiero wówczas będę mogła sadzić tam obwódki bukszpanowe.

Dzięki Aga, bo pewnie być ścięła lawende, a tak się powstrzymam