Marto, jak zaczną brzebarwiać się berberysy i las, to już się tak nie wyciszysz

Tesiu, Joasiu, Jolu, Asiach, dziękuję

Agnieszko, trawek mam trochę, jeszcze chyba nie wszystkie pokazałam nawet.

Aniulka, dzięki Ta bordowo/amarantowo kwitnąca bylina to Cnautia Macedonica.

Gosiu z Igiełkowego, lawendy już teraz nie tnij (swoją cięłam w sierpniu), trochę późno jest, zostaw cięcie do wiosny.

Małgocha, dziękuję Staram się to miejsce upiększać jak mogę, a krajobraz mi w tym pomaga

Irenko, dzięki. Śliwy tnę co roku wiosną, zaraz po kwitnieniu (będę, bo ostatnio cięłam przed kwitnieniem). Teraz już trochę późno, chociaż denerwują mnie już takie wielgachne...

Buziam

Dzięki Aga, bo pewnie być ścięła lawende, a tak się powstrzymam

Cudne widoczki - tylko powzdychać. Pięknie ujęłaś wrzosy z rozplenicą. Miłego weekendu

Agnieszko, pochodziłam dziś po twoim ogrodzie. Zachwyca mnie ilość roślin, zdziwiłam się, że bonica tak mocno jeszcze kwitnie. Ja mam od tego roku jeden krzaczek , nadal kwitnie, ale nie tak mocno, jak u ciebie. Kolory cudne. Wrzosy z trawami zachwycają. Poezja

AgnieszkaW napisał(a)

Marto, jak zaczną brzebarwiać się berberysy i las, to już się tak nie wyciszysz

Hmmm... może masz rację, ale od razu przyszło mi do głowy, że jednak natura wie najlepiej, czego potrzebujemy. Kiedy dni robią się ponure, Staff-owskie - funduje nam płomienne lub słoneczne liście, jaskrawe barwy, podnosząc nasze minorowe nastroje... U Ciebie na pewno wszystko jest zgodnie z zegarem natury. Dlatego ogród ma niesamowity klimat. Już czekam na berberysowe dobranocki

Bardzo mi się spodobały różane klimaty.Pozdrawiam.

Agnieszko, trawki to moja nowa miłość więc poproszę o więcejfotek
W Twoich zestawieniach wyglądają rewelacyjnie

Gosiu, nie wiadomo kiedy przyjdą przymrozki, więc lawendę, tym bardziej młodą, lepiej zostawić w spokoju. Wiosną zetniesz.

Iwonko, rozplenice w tym roku szaleją

Iwonko4, daj czas (ze 2 lata) Bonice się rozrosnąć, dopiero wtedy da czadu

Marto, masz w 100% rację, tak właśnie jest, kiedy przychodzi czas jesieni - skłaniamy się do ciepłych, ogrzewających barw. Berberysowe widoczki będą, ale jeszcze nie czas..

Bogdziu, dziękuję

Agnieszko, staram się zawsze coś tam wstawiać trawkowego.



Dzisiaj u nas pada, mocno pada od rana. Miałam tyle planów ogrodowych, a tu nici Nie ma jednak tego złego, coby na dobre nie wyszło - trzeba wreszcie ogarnąć trochę dom.

Pozdrawiam Was weekendowo słonecznymi fotkami

Cudne widoki.
Bardzo lubię juki i w ostatnich dniach przekopałam cały Twój wątek, aby zobaczyć czym je podsadziłaś
Miejsce mają u Ciebie zaszczytne, bo w kąciku do biesiadowania przy ognisku czy grillu.
To miejsce mimo, że rzadko pokazujesz też mnie zachwyciło.
Mówiąc krótko jestem pod stałym urokiem Twojego ogrodu i zaglądam często pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Agnieszko, czy w Twoim ogrodzie żyją już dinusie, taakie maluśkie

Pięknie, tak dziko i naturalnie, jakby fotka z przed setki milionów lat