Drzewo na zielonym dachu?? Szalejesz Danusiu - znając życie będzie to jakiś rarytasik A godziny na leżaczku bym nie wysiedział - choć w twoim ogrodzie wytrzymałbym pewnie kilka dni i nadal bym nie miał dosyć
Sebciu, wspaniale że losy się układają po Twojej myśli.
A ja dzisiaj zakończyłam cięcie, dosadzam na zielonym dachu, może nawet drzewo tak posadzę na wysokościach, Fajnie będzie? Może jakiś "parasol" na pniu.
Melduję też co najmniej godzinę na leżaczku. "Przemyśliwam" co by tu jeszcze dosadzić
Może to być zarówno brunatna plamistość, jak i septorioza. Zwalczanie to jak podała wyżej Gardenarium lub chemią: Dithane Neo Tec, Topsin oraz Sumilex. Zależnie od pogody 2 - 3 razy.
Witaj Danusiu, link nie działa dlatego, że prowadzi do wizytówek, a teraz jesteś w naszych ogrodach i jest inny link. ale admin Ci poprawi, już napisałam. Pozdrawiam.
Odpozdrawiam
a listonosz aż mi głęboko w oczy zajrzał jak zobaczył moją rozpromienioną twarz w ogóle to był jakiś inny, specjalny listonosz od przesyłek nadzwyczajnych
popieram już przeglądnęłam cały Twój wątek w szczególności zdjęcia i jeszcze raz stwierdzam, że przepięknie ogród zmieniłaś i z niecierpliwością jak inni czekam na kolejne zdjęcia zwłaszcza dachu
Rozebrać część stawu i dokleić folię, tylko że może przeciekać. Najlepiej gdy jest to jeden kawałek folii. Na bank coś się nie uda, gdy będziesz sztukować.
Chyba że niska kaskada to może ten zapas folii starczy?