Kupiłam hortensję i zapomniałam jak się nazywała U Ciebie jest tyle hortek, ze na pewno zobaczę u Ciebie ta moją Może to nawet była Magical Candle
Mam pytanie odnośnie Tojeści purpurowej ( Widziałam u Tess) Czy Ty ją hodowałaś z nasion? Jeśli tak to czy ona zakwitnie w tym samym sezonie co siew ? Ja mam gigantyczne liście a kwiatostanów niet .
ściskam
Tess, b. lubię ten Twój cienisty, trawiasty ogród. A rodgersja jest u Ciebie naj!
Tyle mówi się o proporcjach trawnika do rabat. Ciekawe, czy ktoś wyliczył prawidłowe proporcje cienia i słońca. Części leśnej ogrodu w proporcji do słonecznych rabat? Tak się chyba nie da? To już tylko sprawa upodobań.
Kasiu, jest wysoce prawdopodobne, że część nadziemna może zupełnie uschnąć po tym przesadzaniu. Bo właściwszą porą na dzielenie jest wiosna. Ale powinna wiosną ruszyć. Tak miałam z zieloną, której malutkie piórka posadziłam na wsi. Myślałam, że już nic z nich nie będzie, a ruszyła.
Zresztą Toszkę widzę, że jest to może powie, czy jest się czym martwić.
Wprowadzenie dla Toszki - Kasia dostała ode mnie niedawno trochę zielonej hakone. I jej podsycha.
Moje na pewno w tym roku nie zakwitną, bo malusie są.
Zapytaj kogoś, kto ją miał lub ma (np. JoannA).
Zamierzam ją na zimę zabrać do pomieszczenia, bo wiem, że nie przezimowała w gruncie u ludzi. Jeśli przeżyje - będę się cieszyć, jeśli nie - trudno.
Na tle tych pracusiów to wszyscy inni tutaj wyglądają na leniuchów Ode mnie poczynając
Moja ciocia o takich nadzwyczaj pracowitych ludziach mówi "mocarze"
cudnie mieć takie Rozlewisko!
Przegorzan z jeżówkami świetnie wygląda.
Pomysł na liliowce żółte skomponowane z lawendą bardzo ciekawy, też bym skorzystała, tylko, że moje liliowce kwitną wcześniej, więc nijak się nie zgra.
Ale Ty Tess, jesteś prawdziwa królowa liliowcowa - tyle cudnych odmian!
Mam zaległości w Twoim drugim wątku, ale tam żeby nadrobić to potrzeba trochę więcej czasu, podglądałam troszkę, ale muszę się lepiej zorientować, bo ciekawa jestem co tam wyczarowałaś.