Popieram Justynę w całej rozciągłości, wysoka szałwia jest beeee
Miałam ją jako plecy dla róż i po pierwszym roku wyleciała.
Była wysoka, leciała na róże, robiły się gniazda... nieee
Teraz dosadzam do róż niższe odmiany.
Łączka jakaś. Można kupić gotowe mieszanki. Albo posadź po całości jeden gatunek długo kwitnący. Lawenda, szałwia, kocimiętka, driakiew. Nie wiem co Ci będzie najbardziej pasowało do całości.
Hmmm ja,szalwiom przycinam tylko kwiatostany-wczoraj wycielam do końca, ale szałwia mi straciła cos kondycję ostatnio, jakby się przesuszyła. Moze ciachnę którąś kępę na próbę tak jak Ty i zobaczę jaka będzie różnica w odrastaniu
Faktycznie bardzo nisko. Dzięki za zdjęcie. Jak moja przekwitnie będę ciąć i zobaczę czy zastrajkuje jak w zeszłym roku.
Ps. Jak ją przycięłaś to zasilałaś potem?
Te dwa poskręcane drzewa przy ściance to świdośliwy. Kupowałam je już sporych rozmiarów ... miały na pewno ponad dwa metry.
Dziękuję za pochwały a szałwia czeka na cięcie bo w większości przekwitła także widok przez najbliższe trzy tygodnie taki se
Szałwia powędrowała w nóżki róż, a przy okazji musiałam najpierw wszystko wypielić chcąc ją posadzić, przy okazji zrobiłam kanciki i liczę teraz na kolejną dawkę deszczu
Mąż zrobił taką pergolę różyczce eden Rose ( chyba jeszcze nie pokazywałam)
Ja też kupię tą zwykłą, bo ona taka zwiewniejsza. Ale ta ma śliczny kolor i cena 6 zł za bardzo dużą sadzonkę mnie skusiła. Dla porównania zdjęcie z doniczką.
Zwykła dużo dzidziusiów na świat wydaje, zobaczymy czy też taka będzie.
Gąsienice na tojeści od Sylwii siedzą.
Zerknę, ale teraz w wielkim pędzie żyję
Ja obsadziłam ponad 10 krzaczkami te moje 3 doorenbosy, ale kupiłam taką zwykłą kocimiętkę u nas na targu. Nigdy nie widziałam odmian tej roślinki. Twoja Blue carpet to rzeczywiście sukces zakupowy Wydaje się bardziej zwarta od zwykłej. Niech ci dobrze rośnie i się sieje Będziemy pukać po dzidziusie Podoba mi się kolor kocimiętki, nieco mniej wybarwiony od szałwii, chociaz szałwia też fajnie gwiazdorzy ale u mnie z biąłą korą chyba byłby za duży kontrast.
Gąsienice piękne, aż żal gonić Co one tak u ciebie pokochały?
Obfociłam to moje kominkowe nieszczęście, zerknij w wolnej chwili, chociaż pewnie o takową będzie trudno
Kasiu, Twoja Ascot zapewne da popis Moja była sadzona na wiosnę i tego samego roku pięknie kwitła i wielka urosła
W tym roku szałwia, która rośnie z Ascotami, zagłuszyła je trochę. Już ją ścięłam, ale różyczki troszkę zmaltretowane. Może teraz odżyją trochę
Ania u mnie szałwia trzeci sezon. Mam pięć sadzonek odmiana Deep blue. Jeszcze nie dzieliłam. Mam takie dwie, które mogłabym ewentualnie w przyszłym roku podzielić.
Zosiu też mnie szałwia cieszy. Po tym zeszłoroczny cięciu nie bardzo odbiła i martwiłam się, ale jest ok. Wyobraź sobie że moją Magesti coś zjadło od korzeni. Wszystkie siewki wywaliłam.Ech życie ogrodnika.
Ps. Suszki już wyskubane.