Ostatnie tulipki.

Kasya napisał(a)

Superaśne te poidełka!
Ja też mam nowe poidełko... tra la la la. Zupełnie inne niż twoje ale też sama robiłam.

Wczoraj pościnałam łodygi wszystkim przekwitniętym tulipanom, pousuwałam chwasty, których namnożyło się na potęgę

Ostatnie sztuki

Ja jeszcze nie przeglądnęłam wszystkich, ale po tych próbkach, które przedstawiła Madżenka, to myślę, że więcej się nazachwycam na pintereście


Jeszcze zasięgnę Waszej opinii odnośnie murków. (Jeszcze szpece nie przychodzą, ale mam nadzieję, że w wakacje nadejdzie taki czas Pierwotnie miało wyglądać to tak:


Ale nie wiem, czy nie będzie problemu, przy styku murku z ogrodzeniem. Opcje są dwie, zwalić te kawałek murków pod ogrodzenie na granicy z sąsiadem i wylać inaczej, ale pokombinować coś ze stopniami. Na razie mi przyszło do głowy, że można by przesunąć jeden murek o tak, ale nie do końca mi to gra:

Wtedy ten jeden stopień będzie szerszy, ale akurat tam dechę można położyć i będzie miejsce do siedzenia

Mój mąż natomiast chciałby zjazd dla kosiarki ale że wg planów tam ma być miejsce na palenisko, to raczej mi to nie pasuje.


Generalnie przy już konkretnym myśleniu o realizacji wychodzi parę rzeczy, które dostarczają mi gimnastyki umysłowej

Leszczyna - kameleon. Na wiosnę liście bardzo ciemne, prawie czarne. Latem zielone. Mocno pokręcone gałęzie. Nie mam pewności co to za odmiana. Szczepiona na pniu, być może Red Majestic.

Z dalszej perspektywy

Przy kręgu za to piękne duże kule

AngelikaX napisał(a)

A tymczasem fotki z wczoraj

Taki widok mam z okna salonu - wczorajszy poranek - czosnki mają jeszcze liście

a skąd ty takie meble wynajdujesz - są odlotowe
bardzo mi się podobają są niesamowite

AnnaCh napisał(a)

No jedyne co mam
Werbena? Chyba tak, zachwaszczone mam bardzo, bo na nią czekam
No i szałwia szykuje się do kwitnienia

Czekam na werbenę, ale takich siewek nie miałam czyli albo nasiona uciekły do sąsiada albo kosmici wydziubali z ziemi echhhhhhh

3-letnie limki ogromną są




czosnki za to frontowe dość marne

Kasiek napisał(a)

c.d po macoszemu potraktowane hosty ( obiecuje ze jutro znajda sie w ziemi )


nawet jak zmarzly, to kolejne kly nadgonia i krzak bedzie ladny

Jak się nazywają te pierwsze hosty ? Piękne , bardzo mi sie podoba ta odmiana ....
I poziomki odpisałam

Anabellki mają pączki już...

Wreszcie trochę popadało czosnki królują w ogrodzie jesienią zdecydowanie dosadzę więcej

A tymczasem fotki z wczoraj

Taki widok mam z okna salonu - wczorajszy poranek - czosnki mają jeszcze liście

lucca napisał(a)

Witam wszystkich,

Mam problem z moimi świerczkami Conica. Brązowieją młode pędy, dostały takich regularnych brązowych plamek, jak na zdjęciach poniżej. Co to może być i jak je odratować?

Będę wdzięczna za pomoc

Lucca,
Wklejam poniżej tekst z neta o stosowaniu Envidora, który pomaga na przędziorka.
Można zastosować go jeden raz w sezonie i najlepiej właśnie po kwitnieniu. Preparat ten działa długo i na wszystkie stadia rozwojowe przędziorków hamując ich rozwój i nie pozwalając przechodzić do kolejnej fazy rozwojowej. Nie działa na samce, stąd długo można obserwować formy ruchome na liściu, co wcale nie świadczy o niezadziałaniu preparatu, ani o konieczności zastosowania kolejnego zabiegu. By możliwe było zastosowanie Envidoru 240 SC, konieczne jest ciepło w trakcie i po zabiegu. Preparat ten można stosować w temperaturze od 10°C i nie wyższej niż 25°C, przy wilgotności powietrza nie niższej niż 50% (zalecenia producenta). Najbardziej optymalna temperatura to 16-18°C. Pełną skuteczność można ocenić dopiero po 7 dniach od wykonania zabiegu

W przyszłym roku należałoby użyć Promanalu w lutym/marcu, jak będzie powyżej 10 stopni, a niewykluczone że jeszcze w tym na jesień również - z tego, co pamiętam, to pomaga on nie tylko w zwalczaniu mszyc, ale też przędziorka.

Można wcześniej użyć węża ogrodowego z wodą, która po prostu w jakimś zakresie zmywa go z drzewek. Ale oczywiście zrób odstęp między solidnym użyciem wody a Envidora, żeby nie zmyć zastosowanego środka albo nie użyć środka na mokre drzewka.

sylwia_slomczewska napisał(a)

tak się dynamicznie zmienia w ogrodzie teraz , że nie nadążam pokazywać na bieżąco

Sylwia czapki z głów
Kiedy Ty to obrabiasz?

Głogi zaczynają swój koncert. Bardzo je lubię.


I azalia japońska Kermesina.