Och, Iwonko, żeby to się tak dało spakować słoneczko na zapas!
Nie nie tyrałam, podlewać w szklarni nie musiałam, Wyrwałam koper, co go do zamrażarki zaraz włoże, Zrobiłam oprysk na róże. Bo już za bardzo się mszyce rozpanoszyły. Kwiatków na różach mniej będzie, może w drugim podejściu będzie więcej pąków. Młode pędy aktualnie puste idą na niektórych. Ale już za tydzień półtora będą różyczki, jak przystało na czerwiec.
Trochę się zachmurzyło, miałam nadzieję na deszcz, ale nic z tego. Siane tydzień temu ogórki już mają liścienie na wierzchu, a pomidory w szklarni zaczęły puszczać boczne pędy i niedługo będą kwiatki.
Dla Ciebie zawciąg nadmorski
Wreszcie dotarły zamówione roślinki. Hortki jak widać a za nimi mikroskopijne trawki ML -mam nadzieję, że mimo małych rozmiarów szybko podrosna. Jeszcze chce coś przed hortensje i później kora.
Kurcze ja takie stworzenie u mnie na wsi widziałam lazło po schodach, jak bym wiedziała że to turkuć to bym ubiła mendę a tak to poszedł sobie dalej. Mam tylko nadzieję że to jakiś pojedynczy osobnik i nie zagości u mnie na dłużej. Ciekawe czy węże to to zjadają ?