Anetko, działka w całości ma 635m2, dom zajmuje jakieś 90m2, wybrukowane jest 100m2, taras to 24m2, domek ogrodnika też ok. 24m2, jest drewutnia, warzywnik, trzywiśniowy sad (w myśl zasady, że troje to już tłum) i plac zabaw.
piszesz u mnie że chciałabyś mieć taki mały ogród jak mój, nie pamiętałam jak duży masz ogród. Nie wiem czy dobrze czytam na pierwszej stronie że nie więcej niż 700m?
nie wiesz o czym mówisz..
A tak na marginesie zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie kupują duże działki, a później narzekają że mają za dużo... bo dlaczego małe to raczej oczywiste
nie można mieć wszystkiego szczególnie w tak małym ogrodzie jak mój
tzn, że nie zauroczyły mnie tak bardzo by je mieć, małam Marię i bagatela ale oddałam.
Rozchodniki muszą mieć jednak trochę światła inaczej robią się brzydkie )moja teoria) mam w na zacienionej rabacie i mi się rozkładają ...
Aniu zdecydowanie dobra róznica u mnie małe chłopaki razem się bawią, a Maciek 'starszy brat' to jak ojciec nie brat w tej chwili
Pamiętam jak miałam praktyki w żłobku i był tam chłopiec o imieniu Pawełek, rodzice rano go przyprowadzali, siadał na ławeczce w kąciku i siedział sobie, zjadł jak się go nakarmiło, usnął jak położyło... Mówiłam wtedy Panie Boże nie pokaraj mnie takim 'Pawełkiem' bo szlak mnie trafi i moje prośby zostały wysłuchane
kciukasy!
Szkoda... Podziwiam sobie Twój ogród, jak 150% społeczeństwa (100% ogrodowiska i 50% spoza). Jest wspaniałym źródłem inspiracji. U mnie są, podobają mi się, ale nie wiem z czym je zestawić. Podobają mi się same w sobie, ale na rabacie już nie.
Podglądam też twoje kompozycje pod drzewami. U mnie jest miejsce pod migdałkiem, gdzie jest dość cieniście. Miałam tam szałwie omszone, ale wyrosły długie i łyse szczypiory.
Zastanawiam się jakby poradziły sobie w tym miejscu rozchodniki okazałe.