Aniu zdecydowanie dobra róznica

u mnie małe chłopaki razem się bawią, a Maciek 'starszy brat' to jak ojciec nie brat w tej chwili

Pamiętam jak miałam praktyki w żłobku i był tam chłopiec o imieniu Pawełek, rodzice rano go przyprowadzali, siadał na ławeczce w kąciku i siedział sobie, zjadł jak się go nakarmiło, usnął jak położyło... Mówiłam wtedy Panie Boże nie pokaraj mnie takim 'Pawełkiem' bo szlak mnie trafi i moje prośby zostały wysłuchane
kciukasy!