Ogród nabiera kształtów. Dosłownie

Udało się w końcu ruszyć z tematem ścieżki wzdłuż domu, opaski i miejsca na ławeczkę. Przyznam, że motorki wiadomo gdzie nam się chyba odpaliły, bo realnie czasu na działanie mieliśmy dość niewiele, biorąc pod uwagę, że wczoraj 3/4 dnia spędziliśmy na sztafecie maratońskiej, a dziś pół dnia na komunii. Pewnie wszystko dlatego, że dzieciaki dzielnie pomagały - głównie wozić kamyczki swoimi taczkami

Uprasza się o pomijanie wzrokiem ogólnego bałaganu, sił na sprzątanie już nie starczyło.
W trakcie
I po
Teraz jeszcze pozostaje uzupełnienie roślin na froncie i wysypanie odpowiednio puzzli kamyczkami/korą. Nie mogę się doczekać!