Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

Makusia 22:37, 24 maj 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Ale mądrze prawicie! Fakt, że rady z serca płynące różnie są odbierane, fakt, że trzeba samemu dorosnąć do wielu decyzji ogrodowych, fakt, że wiedzy tu jest tyle, że ona ucieka. Wydaje mi się, że zapamiętam, a jak chce wrócić, to przez pół dnia szukam i znaleźć nie mogę. Zapisuje albo piny albo robię printscreeny w telefonie, a i tak mam chaos, bo cześć na kompie, część na telefonie.
Jednakowoż reasumując i konkludując, myśl moja rozwlekła sprowadza się do tego, że zwyczajnie warto tu być!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
anna_t 22:38, 24 maj 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
makadamia napisał(a)


A tu największa niespodzianka sezonu:
ten różanecznik po przejściach; ten drapak, co go w marcu przycinałam; ta mizerota w ciągle nie dość kwaśnej ziemi - zakwitł tak, jak jeszcze nigdy nie widziałam, żeby kwitł

Wiem, że to nie jest gwarancja tego, ze przeżyje, ale zawsze to lepszy znak, jak kwitnie, niż jak nie kwitnie
(te azalie obok nie są czerwone tylko różowe - daję słowo)
(rany, ile tu kory! Kiedyż to wszystko zarośnie?!)

Kadrów szerokich nie będzie - wstydam się

u mnie też własnei ledwo zipiące rododendrony nagle kwitną! no szok total..
jakby podsłuchaly że grób powoli kopę
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Toszka 22:49, 24 maj 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
anna_t napisał(a)

u mnie też własnei ledwo zipiące rododendrony nagle kwitną! no szok total..
jakby podsłuchaly że grób powoli kopę


To o sile rododendronów napiszę krótko.
W listopadzie bodajże spadł ciężki śnieg. Duzo, mokro, krótko. Złamała się spora gałąź. A żem leniwa to jej nie zabrałam aż do kwietnia (bałam się wejść na rabatę, bo tam bobasek rodek, wietlice i takie tam cichociemne drobiazgi). Czyli gałęź leżała 6 miesięcy. Żywa, bez oznak uwiądu. Pąki kwiatowe nabrzmiałe. Jak dzień wcześniej złamana.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 22:51, 24 maj 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka napisał(a)


To o sile rododendronów napiszę krótko.
W listopadzie bodajże spadł ciężki śnieg. Duzo, mokro, krótko. Złamała się spora gałąź. A żem leniwa to jej nie zabrałam aż do kwietnia (bałam się wejść na rabatę, bo tam bobasek rodek, wietlice i takie tam cichociemne drobiazgi). Czyli gałęź leżała 6 miesięcy. Żywa, bez oznak uwiądu. Pąki kwiatowe nabrzmiałe. Jak dzień wcześniej złamana.


Maximus Łaskawy
Toszka Pocieszycielka
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
makadamia 07:34, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ojoj, ależ się postów nazbierało przez jeden wieczór
Widzę, że wiele tracę przez to, że śpię

Zana napisał(a)
Ja to rozumiem Twoje "wstydanie" się. U mnie też szerokich kadrów mało, ha! Mordory są i jeszcze jakiś czas będą, niestety. A na rodka chuchaj, dmuchaj bo pięknie zakwitł, ma chłopak wolę walki, jak rasowy samiec. Fajnie się czytało Twoje uwagi do ChFS u Madżen. A ja mam spore ciągoty do żółtego koloru (w związku z tym właśnie pozbyłam się żółtych róż)


No właśnie! Tak naprawdę to dopiero teraz zrozumiałam, dlaczego na forum tak dużo bliskich kadrów. Przyznam się, że mnie to trochę irytowało, bo te zdjęcia mają wartość estetyczną, ale ogrodniczo-edukatorską - żadną
A mnie interesuje, jak dana roślina komponuje się w ogrodzie, a nie jak ładnie wygląda podświetlona słońcem.
A teraz sama wrzucam same bliskie kadry, bo szerokie nie nadają się do pokazania
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 07:37, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Magleska napisał(a)
Przeczytałam cały teraz już będę na bieżąco .....oczywiście podziwiać , bo doradzać nie umiem , raczej sama potrzebuje doradzania


Cześć Madziu
Jeśli przeczytałaś wątek, to i o pielęgnacji rodków pewnie poczytałaś - zabierz te swoje ze żwirku, bo szkoda, żeby za rok zmarniały
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 07:40, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
MonikA napisał(a)


Asia to jest miodówka bukszpanowa, mospilan pomoże na pewno


Naprawdę? Ale wtedy końcówki liści byłyby żółte, a nie są (przynajmniej nie wszystkie)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Lulilaj 07:54, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Makusia napisał(a)
...warto tu być!


Święta prawda

Ja tylko dodam jako młoda (oczywiście nie chodzi o wiek ) uczestniczka forum, że cieszę się zarówno z długich wątków (pierwszy który przeczytałam to Kubusiowo u Gosi) jak i z odpowiedzi na pojedyncze pytania, bo tak jak pisze Kasia, najczęściej korzystam z telefonu, rzadziej w komp. i ciężko czasami znaleźć odpowiedź na konkretny temat.
Moim zdaniem potrzeba jeszcze troszkę dystansu i pokory. Ja wiem, że taką wiedzę jaką macie Wy będę może miała za 10, 15 lat albo i wcale, dlatego już z założenia wiedziałam, że zdam się na Was i nie będe marudzić jak coś trzeba będzie wyrwać, przesadzić itp. I póki co jestem z tego bardzo zadowolona i za to dziękuję (oczywiście polecając się na przyszłość )

A jeśli chodzi o Rh to ja chyba zamordowałam swojego .
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
makadamia 07:55, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Makadamia, Polinka kiedyś mądrze napisała, że jeśli to forum ma dawać ludziom napęd do pracy, a nie zniechęcać, to trzeba pokazywać ogród nie tylko w ubraniu wizytowym, ale też w wyciągniętym dresie i studenckiej koszulce męża.
Trzeba pisać, co się sprawdza, a co nam jest kłoda pod nogą. Opisywać, co ułatwia, a co utrudnia osiągnięcie wymarzonego efektu.


To wszystko prawda Gruszko
Na początku nie miałam oporów przed wstawianiem zdjęć, mimo że goła ziemia była. Ale to było na początku, teraz na forum jestem już cały rok, na wszystkich możliwych wątkach wymądrzam się niemożliwie, peroruję o proporcjach, ramach, perspektywach, zasadach; jak się jakaś forumowa świeżynka naczyta tych mądrości, to myśli sobie "ona to pewnie ma najpiękniejszy ogród świata", przychodzi tutaj - a rzeczywistość skrzeczy
Rabaty albo puste albo robią za przechowalniki, a na zdjęciach najbardziej rzucają się w oczy stare, drapakowate tuje i samochód taty. I kora. Wszędzie dużo kory
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:01, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Toszka napisał(a)


Haniu, to nie takie proste "opisywanie". Dość częsta reakcja na nasze pisanie np. "wywal" jest taka, że wzbudza to sprzeciw i nierzadko obrazę. Widać juz taka dola ogrodnika, ze każdy musi przejść po kolei każdy etap, przemysleć, dojrzeć i odkryć samodzielnie np. ze jałowce mają permanentnego grzyba, a laurowiśnia w naszym klimacie prędzej czy później przemarznie.
Znamiennym przykładem jest wątek "pojedyncze pytania" - zazwyczaj piszą tam osoby świeżo zalogowane. Nierzadko jednorazowo. Kazda propozycja zmiany dotychczasowego nasadzenia wzbudza ostry sprzeciw. Czasami strach coś proponować we własnym interesie...A oczekiwania są wielkie


Toszko, to jest standardowy problem na wszystkich forach tematycznych: ktoś przychodzi z jakimś prostym wg niego pytaniem, a dostaje całą górę rad i pomysłów, które go w ogóle nie interesują.

Jak się udzielałam na forum wnętrzarskim, to była nagminna sytuacja: ktoś się pyta o ustawienie szafy albo kolor firanek, a dostaje informację, że to nie tak, tamto brzydkie, a w ogóle to najlepiej wrzucić granat
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies