Dziękuję Madziu.
Jeszcze nie wszystkie zakątki mnie zadowala.
Na wiosnę coś już pozmieniam...
Ten sezon będzie oszczędny w ruchach jak już nawet będę mogła
bocianie zdjęcia jeszcze wstawiłam w poprzednim poście
Wchodzę wychodzę troszkę na spacery etapami
Moja magnolią ann niezawodnie zakwita mi co roku na moje imieniny.
Jak prawdziwa anna też chce świętować w swoje święto
dokładnie tak, chodzą sobie te ptaszory cały czas . To odlecą to przylecą i sobie chodzi. Fantastyczny widok, cieszę się ,że są tak blisko i mogę patrzeć na nie ile tylko mi się chce.
Jeszcze trochę i odlecą .
Słońca u mnie dużo, oj dużo.
Co roku musiałam je czyścić bo tak przysychały. W zimę były cudne. Zima to chyba ich najlepszy okres ale gdy przychodziło lato to bardzo brzydły.
Rok temu już stwierdziliśmy że je usuniemy ale nie mogliśmy się zebrać. Dziś wstałam i postanowiłam że to zrobię. Kupiłam w tym tygodniu cisy Dawid więc od razu wsadziłam. Teraz jest tak
Zakwitła nowa jeżówka Sunseekers Watermelon zamówiona w styczniu i sobie żyje w doniczce do dziś bo nie ma kto posadzić .
Przyszły też sporobolusy bo będę dosadzać w nowym miejscu. Tzn. kiedyś posadzę . Miałam wiosną dzielić moje ale tanie były to kupiłam nowe.
Podobno sporobolusy nie wymagają częstego dzielenia więc to też ich zaleta.