Sobota…piękny, słoneczny dzień, cieplutko, deszczowe chmury gdzieś hen hen daleko na horyzoncie. Wyjątkowy ogród, niepowtarzalny dom, wspaniałe towarzystwo, humor i śmiech mierzone na kilogramy, pyszności na stole oraz nasza cudowna gospodyni Kasia - Luiza.
Wszystkie buzie znane? Chyba nie muszę przedstawiać.
Jak widać na załączonym obrazku nasza ekipa jak zwykle we wspaniałych humorach.
Na zbiorowym zdjęciu brakuje niestety Ewy(Luteczka) i Gosi (11stokrotka), które musiały już wracać do domu. Kasiu dziękujemy za wszystko ! Jesteś cudowna i wyjątkowa !
Wszystkim dziewczynom wielkie dzięki za wspaniale spędzone popołudnie !
Wygląda na to, że znalazłam siewki szałwii Compacta Bright Rose Ostro trzepałam kłoskami, żeby się wysiała i chyba się udało Reniu, to z siewek zeszłorocznych od Ciebie A ja myślałam, że nic z tego nie będzie i dokupiłam (ale tylko dwie) u Finki
Mordor w trakcie ogarniania
A w mordorze rosną już trzy piwonie sadzone jesienią od mamy Dziś je oglądnęłam i wychodzi na to, że wszystkie trzy będą kwitły Jak się mojej mamusi nic nie potaśtało, to będą białe
Przed spaniem zajrzałam na pogodę.. jest zajefajnie.. na najbliższe 10 dni jeden dzień ma być słoneczko za chmurką i bez opadów... dobrze, że mieszkam na górce, bo niziny popłyną... chociaż domu mi nie zaleje.. i tym optymistycznym akcentem życzę miłej nocy..
\\Te piwonie jeszcze żyją.. jeszcze..
Pahjola, jak zwykle pierwsza.. i jak zawsze kwiaty ma cudne, ale u mnie jakoś rośnie słabo..
Mieszko jak co roku jest drugi... (pomijam żółte bez nazwy co przemarzły i Elite co kwitło)
Straty ogrodowe 2017 .. orliki pełne... amba w całości je pożarła.. mam wolne miejsce na coś innego.. mam do przesadzenia dzielżany, ale one za wysokie w to miejsce.. padły orliki...ha, ha, ha.... ostatnia rzecz jaka może paść w ogrodzie..
Moja też w tym roku słabiuto z pąkami.. mniej niż rok temu
A i dwa wielkie bukszpany kule wyrzuciłam.. miałam od początku ogrodu, taki żal sentymentalny jest..
Za to hosty pozytywnie zaskoczyły, dolne liście zmrożone ale wyrosły nowe.. całe.. zasłoni to co brzydkie Kilka listków mniej nie zrobi już wielkiej różnicy Jak dobrze, że większość host była jeszcze jako kły... i dużo takich mam nadal..