Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Dereń biały - Cornus alba

Pokaż wątki Pokaż posty

Dereń biały - Cornus alba

Mazan 08:36, 15 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Kasia_c

Zrób powiększenia narośli i cięcia.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
kasia_c 11:14, 15 maj 2017

Dołączył: 27 maj 2015
Posty: 793
Mazan, tam chyba nie ma narośli. Generalnie w miejscu cięcia wyciekły chyba soki z rośliny i tak zaschły na biało.
Cięcie było koniec chyba jakoś w marcu. Potem dwa razy były przymrozki i te derenie mają kilka listków albo wcale. A te listki co są wyglądają słabo, mają rdzawe kropeczki i są trochę pozwijane. Nie wiem czy przez mróz czy to jakiś grzyb



Takie mam zdjęcia teraz. Może wieczorem uda mi się zrobić dokładniejsze.
Wczoraj pryskałam w ogrodzie previcurem i te derenie też prysnęłam. Nie wiem czy dobrze.

Nie wiem czy to że one tak słabo puszczają to wina pogody czy choroby.
____________________
Kasia_c To miejsce trzeba kochać
ida27 11:20, 15 maj 2017

Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 4
Moje dwa derenie, wielkie, ponad dziesięcioletnie krzewy, też marnie wyglądają. Małe listki, skręcone, tak jak na poprzednim zdjęciu. Czy to przymrozek im tak zaszkodził czy może jednak weszło coś grzybowego? Oprócz dereni podobnie wygląda hortensja kyushu i jedna tawuła golden princess. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Wiolka5_7 16:36, 15 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20443
Moje derenie też tak wyglądały słabo,miały plamy na liściach.Mazan stwierdził że to antraknoza derenia.
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
kasia_c 18:50, 15 maj 2017

Dołączył: 27 maj 2015
Posty: 793
Chyba jest tak jak mówicie. Poniżej cięcia gałązka z jednej strony jest czarna
____________________
Kasia_c To miejsce trzeba kochać
kasia_c 18:52, 15 maj 2017

Dołączył: 27 maj 2015
Posty: 793

Nie wiem czy lepsze te zdjęcia, ale czarne jest miejsce cięcia i trochę poniżej. Co z tym robić? Czy da się wyleczyć?
____________________
Kasia_c To miejsce trzeba kochać
Mazan 19:32, 15 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Kasia_c

Może ktoś inny Cię pocieszy, ja napewno nie. Wygląda na werticiliozę derenia. Grzyb atakuje od góry do podstawy pędu, a zatkane wiązki przewodzące nie przewodzą soku, co widać jako więdnące liście i nierozwinięte w pełni pąki.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
kasia_c 20:08, 15 maj 2017

Dołączył: 27 maj 2015
Posty: 793
Czy jest jakiś ratunek dla tych derenie czy powinnam je wyciąć? Skąd to się przypałętało? To pogoda czy ja coś źle robiłam?

Edit, przyjęłam kilka gałązek o jakieś 5 cm i w przekroju poprzeczny nie widać czarnych obrączek.Może to dobry znak?

Czy gdybym musiała wyciąć te derenie to nie mogę na ich miejsce ponownie kupić dereni? Czy podlewać previcurem żeby odkazić glebę.
____________________
Kasia_c To miejsce trzeba kochać
Mazan 22:04, 15 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Kasia_c

Sama widzisz, że fotki nie są dobrze widoczne, ale na pierwszych fotkach można zobaczyć ciemne kropki układające się promieniście od środka do zewnątrz. Dlatego prosiłem o dodatkowe zdjęcia.
Wszystko, co odglebowe, ma swój początek w 'zmęczeniu gleby' /Fitoremediacja/. Na dodatek piszesz o pleśni na uciętych pędach, a takie 'końcówki' ma grzyb Verticylium. Jak wynika z informacji wszystko na niego wskazuje.
Na ostatnie pytanie odpowiadałem w chorobach klonów Jazzy, Katkat i chyba jeszcze komuś.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
kasia_c 07:14, 25 maj 2017

Dołączył: 27 maj 2015
Posty: 793
Postanowiłam się przyjrzeć jeszcze tym dereniom zanim wytnę. Mam je w 3 miejscach i we wszystkich wyglądały podobnie. Przycięłam im trochę końcówki, posmarowałam je maścią ogrodniczą, podlałam topsinem i dwa razy w odstępach tygodniowych nawiozłam nawozem plonvit NPK10x10x10. Przeczytałam, że taki nawóz wspomaga transport składników odżywczych. Teraz derenie zaczęły odbijać, więc obserwowałam je dalej. W dwóch miejscach ogrodu wyglądają całkiem ok. Mają listki wydaje mi się że na nowych listkach nie ma plamek.
Dziś wyszłam popatrzeć i w trzecim miejscu gdzie rosną Ivory Halo, w miejscach przycinania chyba bardzo wypuszczają soki. Co to jest? Czy to efekt ponownego przycięcia? Tak mi się wydaje. Może już za ciepło było na cięcie i stąd te soki?



Czy powinnam coś z tym zrobić żeby im pomóc? Jeszcze raz topsin,żeby grzyb nie wchodził. Przez cały ten okres nie padało, dopiero wczoraj wieczorem spadł na nie pierwszy deszcz. Może to jakoś z tym związane?
____________________
Kasia_c To miejsce trzeba kochać
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies