Witam ja tez zastanawiam sie nad kosodrzewiną ale w szpalerze. Wyszła mi duża róznica między podjazdem z kostki a trawnikiem i chciałabym ukryć obrzeże wsparte na betonie. I pomyslałam o kosodrzewinie bo w naszym mieście super rośnie i jest bardzo gęsta i zwarta. Ja u siebie tez mam jedną sztuke i od początku obrywam jej nowe przyrosty.Jest u mnie juz 4 rok a wyglada tak
Mirko
glicynia będzie kwitła, dała radę mrozom. Czekam niecierpliwie choć mam co oglądać teraz w ogrodzie - zrobiło się cieplej i każdego dnia coś się rozwija, nadrabia zaległości
za magnolią hortensje ogrodowe - odbijają od ziemi, znów będą pojedyńcze kwiaty. Tak to z nimi jest. Choć u Ciebie Mirko dużo lżejszy klimat, pamiętam wyjazdy nad morze - ogrodówki kwitły w prawie każdym ogrodzie! Miejmy nadzieje na ich kwiaty u Ciebie
Elu dziękuję, pogoda w sumie fatalna, ale roślinom chyba odpowiada.
Co do mahonii, nic nie robię, ma dobre miejsce, ale i u mnie też się zdarza brązowy liść. Tnę ją po kwitnieniu, bo dość inwazyjna u mnie i produkuje dużo siewek, kilka już rozlokowałam w lasku
Nie chcę Cię straszyć, ale raz zrobiłam takie połączenie u siebie na balkonie (jeszcze w bloku)....pelargonia angielska przy surfiniach nie chciała kwitnąć, puszczała tylko nowe listki i to tez dosyć słabo....
milo Aniu ze sie ujawnilas i miłe co piszesz
Stół fakrycznie musiał rozmiarem się dopasować. Zreszta u nas miło się gościć
Co do szałwia to mam ja nadal i bardzo lubie. To compacta czyli nie najwyższa. Ale myśle ze spokojnie ma 40 cm w trakcie kwitnienia. Daj jej czas. Moje sadzonki z jesieni wyglądają tak
a tak wyglądają takie same ale po roku czy półtora- fotka z teraz
Witam, jestem tu nowa. W tym roku po raz pierwszy wysialam petunie z nasion 10 marca. Przepikowalam sadzonki wczoraj po raz drugi, ale chyba zrobiłam to za późno bo strasznie wystrzeliły do góry i się słabo krzewia. Uszczykiwalam wczoraj równiez po raz pierwszy co zapewne było błędem. Jak myślicie będzie coś z tych moich sadzonek?