Chcialam jakis wianek z mchem zrobic ale dzisiaj nia dalo sie pojsc do lasu a w tygodniu tez nie no chyba,ze rano przed praca i szyszki musze tez przytargac do stroika dla siostrzenicy,
Renia pokaz swoj z wloczki
Ty dziergasz sweterek na wianek to Ty jestes niesamowita.mi zajelo to kilka dni.a biezniki to proste linie do przyszycia. Niech Ci bylo nie bedzie bo przestane pisac co u mnie
Malo mnie bylo bo.calodziennego goscia mialam. Bizniki miedzyczasie uszylam.
Szare,lniane ale zapomnialam.ze taleze tez mam szare i cos tu musze zmienic.
Andrynkowy wianek na zywo ladniejszt
Zajme Ci miejsce a jak sie nie da to 20 km do kokosi to nawet warto postac
Ja pierniczki udekorowalam wczoraj i dzis resztę. Z dekoracjami za to jestem w tyle. co do dziergania to chyba zrobie sobie szalik, kiedys babcia mnie uczyla jak to sie robi ciekawe czy pamietam.
Niesamowita jesteś
Ja upiekłam pierniczki i dokończyłam dziergać sweterek na wianek i jestem z siebie taaaaka dumna ... ale jak czytam co u Ciebie to łyso mi
mało Cię dziś było na forum to tak czułam, że coś tworzysz, szare bieżniki?
Widziałam landrynkowy wianek - intrygujący
P.s. za to wczoraj nieźle się tu działo, nie zapomnijcie o mnie, jakby co to rozpychaj się, coby i mi miejsce w autobusie zrobić, ja się dosiądę na jakieś 20 km przed końcem trasy do Kokosi
Irenko ogród oszroniony z kanciorami ach - ma klimat cudnie
a o dekoracjach nie wspominam nawet albo wspomnę - wianek przepiekny, oryginalny no i wazon z gałązkami - mam już w sporej doniczce gałązki - noooo kupione bo oszronione takie były i dodam szczeć tylko pomalować muszę - no może światełka jeszcze - u ciebie podpatrzyłam