U mnie sezon nie zaczął się dobrze w tym roku, bo już przy pierwszym ścinaniu traw złapał mnie straszny ból w krzyżu i niestety położył prace ogrodowe na łopatki. Niby przeszło, ale przy chodzeniu po schodach i przy zginaniu się wciąż czuję opór, więc bardzo uważam, a to oznacza, ze wszystko w ogrodzie w tyle. Dlatego na tą chwilę zdjęcia z bliska Później wkleję dalsze plany.
Agnieszka,to miłe co piszesz, wiosna wcale nie ma ochoty mnie zachwycić swoim pięknem,
sasanki potrzebują słońca a u mnie tylko deszcz i zimno,czekam tak jak Ty na lato i róże, Twoja zakwitnie bądź spokojna
Jeszcze są ..
Gosiu podejrzenia miałam do Hameln na rabatach, dziś zajrzałam i w każdej widać bo dwa zielone kłaki zatem jest nadzieja, że coś z nich będzie
Zaznaczone strzałkami już wywaliłam, zgniły. Nawet nie wiem co to było bo wszystkie kupowane jako Moudry a były pomylone... nigdy nie kwitły więc wcale nie jest mi ich żal
Czy Hameln się tak ładnie przewiesi na donicy czy szukać czegoś innego ?
Tak wygląda to miejsce. W "zagajniku" brakuje tej wykopanej brzozy, a po lewej łyso bez jarząbka. Nie ciekawie to wygląda, bo nie widać jeszcze traw. Widzisz, nie pomyślałam o grujeczniku. Pierwsza myśl to dać jeszcze trzy brzozy pod domek, ale eM mówi, że chyba będzie za brzozowo Marzy mi się jeszcze tulipanowiec...