Pogoda jest, jaka jest-ale wszystko budzi się do życia
Ja tak się właśnie zastanawiam a propo-temperatur-czy mogę drzewo z jakby w balocie sadzić-czy już za późno. W zeszłym roku-graby z gruntu miałam już posadzone.
Migdałek ciąg dalszy...
Tak wyglądał pień po przecięciu. Im bliżej korzeni tym mniejszy naciek.
Ziemię wybrałam ile się dało. Wyrzuciłam. Tak na 40 cm głębokości i także z róż. Korzenie starałam się usunąć w całości. Nie wiem czy mi się udało bo duże drzewko już było. Resztę polałam Amistarem.
W to miejsce poszedł bez Palbin na pniu. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Potem gdzieś doczytałam, że jego też monilioza może trafiać. Pytanie tylko czy to monilioza czy werticilioza. Wszystkie narzęrzia mydłem potasowym i octaniseptem poleciałam. Łącznie z łopatą i taczką Coby nie było padł. Teraz wygląda to tak. Czas pokaże co z tym kawałkiem będzie.
Historia jednego migdałka. Od 2 lat zaczął marnieć. Chyba od tego roku gdy do ogrodu trafiła brzoskwinia... W ubiegłym roku stracił połowę gałązek. Brunatna zgnilizna drzew pestkowych czyli monilioza. Taka była ocena co mu dolega. Po obcięciu i oprysku topsinem ruszył i ładnie się odbudował. Na jesieni dostał miedzian tak jak i brzoskwinia. Myślałam na wiosnę ładny będzie. Porównanie z początku wiosny i koniec maja/czerwiec.
Na święta w tym roku nie wyglądał jednak dobrze. Kwiatów prawie brak. Większość gałązek czarna.
W związku z chorobą Nigry i moim totalnym wnerwieniem zapadła decyzja o usunięciu delikwenta. Szybka decyzja. Bo już też nacieki na pniu zauważyłam.
Rozpierdzielnik na żółtej
wyciągnęłam 6 sporych rudbeki, zostały ograniczniki - które tak pieczołowicie i w pocie wkopywałam - musze je teraz wyciągnąć
na ich miejsce pójdą dziś trzcinnki spod lasu - aż się boję ich wyciągania i dzielenia
dziś na porzeczkowej wysypię korę i włala - skończone , czekamy czy się wszystko przyjmie - bo to dziwne miejsce gdzie mi padły świerki , ale byliny powinny dać sobie radę
Przepraszam, że straszę wszystkich swoimi zdjęciami ale nie bardzo wiem co im jest? Niby kwitną ale liście jak na zdjęciu. W tym roku nie nawoziłem ani razu a na zimę były przykryte by nie zmarzły. Odmiana to: Wardii Virginia Richards
z góry dziękuję
]
jeśli chodzi o słońce to stożek bukszpanowy z kulami ma tylko przez chwilę a pozostała cześć rabaty przez kilka godzin. Na przeciwko rabaty jest, a raczej dopiero będzie bo narazie malutkieżywopłot z graba (ale liście już są-ale to cieszy i żywopłocik z bukszpanu w środku magnolia Leneli i miłorząb Mariken a na końcy grab fastigata a wszystko podsadzone hakonechloa all gold (tak małe że nie widać na zdjęciu)