Ah piękne soczyste kolory na rabatach , moje pierwsze cięcie świecą comica w stożek o których też pisałam i miałam w planach . Rok 2022 to była praca w stanie błogosławionym w ogrodzie więc pomimo ilości czasu zmiany nie są aż tak spektakularne jak mogły by być
Pięknie wyrównany front byłam dumna rabaty co rok sviolkuje zrębka z drzew liściastych pięknie wygląda i jest tania lub nawet darmowa , bo obecne ceny worka kory powodują u mnie zawał.
Haniu, jak najbardziej możliwe. W tym ogrodzie oprócz ludzi będą też trzy pieski i dla nich musi być przestrzeń do zabawy. Wszystkie są zabrane ze schroniska. Jeden mój i dwa córek. W tym jeden jest niepełnosprawny. Po wypadku już nie był właścicielom potrzebny, a my go bardzo kochamy. Pomimo swojej niepełnosprawności jest bardzo zaradny i nieźle się porusza, lubi zaszaleć
Ula, ja już nie robię nowych rabat. Muszę dokończyć ta ostatnią i koniec, kropka. To co mam musi mi wystarczyć. No może jeszcze w przyszłości, dwie podwyższane, nieduże grządki. Plac jest nieogarnięty. Mój mąż chce wszystko robić sam, ale czasu ma mało, bo dużo pracuje. Pozaczynane, nieskończone. W tym roku już się na tonie nabiorę. Zresztą, małymi krokami też się da dojść do celu. Jestem ciekawa tej mojej nowej rabaty. właśnie ją oczyściłam z chwastów, posypałam dolomitem i obornikiem granulowanym. Prym na niej wiodą róże głównie w brzoskwiniowym kolorze.
Co będę robić w ogrodzie w lutym? Oczywiście- porządki. Cięcie, przycinanie, odkrywanie rabat, likwidację kopców, wyganianie intruzów z domku, szykowanie kompostu do użytkowania, pielenie i
ogólnie sprzątanie. Po zimie jest co robić.