Kami! Widzę, że wyautowane przez Ciebie roślinki pokazały na co je stać . Czy teraz ponownie otworzysz im furtkę do ogrodu?
Lilie masz cudne, choć chyba nie umiałabym ich wkomponować w mój ogródek

Ciekawa jestem jak Ci się spisuje przetacznik, jak długo kwitnie i czy po tych deszczach się nie rozłazi? Pytam bo na ryneczku miałam już zakupić ale na razie wstrzymałam się

Pozdrawiam

Muszę u Ciebie zgapiać co to teraz kwitnie, żeby się dokwiecać.
Na razie udało mi się posadzić z letnich kwiatów liliowce, jeżówki, lawendę, hortensje, werbenę patagońską. Czyli w zasadzie niedużo. Kilka siewek szałwii jeszcze mam.
Mam ochotę na jakieś swiecznice lub coś innego strzelistego.
Miałam łubin, ale jest niełatwy w uprawie, trzeba go odnawiać. Pod ambrowcem w zasadzie nie rośnie.

Aniu, oby mi sił wystarczyło na wypielęgnowanie tego, co mam i......tego co jeszcze kupię. Bo kusi mnie, jak każdą z nas.
Lilie też cudne, ale jeszcze nie teraz
Jeżówki kupiłam w odcieniach różu, pełne. Mam nadzieje, że będą komponować ładnie z bielą orszeliny, odętki, złocieni i fioletem lawendy i szałwii.
Jeszcze ich nie mam. Spodziewam się jutro już pojutrze.
Nazwę sklepu podam na priv żeby nikt mnie nie posądzil o kryptoreklamę. Jeszcze nawet nie wiem, czy ich można polecić, bo pierwszy raz ich sprawdzam.

Masz zgrupowane te lilie w jednym miejscu? to musisz mieć zapach.. masz tam krzesło lub ławkę?

Moniczko, jeszcze raz ściskam Ciebie i Męża za wczoraj, było super, zimno, ale w takim towarzystwie cieplutko od pozytywnej energii i emocji Jak będę po remoncie znów u siebie robić spotkanie to już dziś Was zapraszam Lilie masz PIĘKNE! Kwiaty cię kochają! Może i mnie w końcu polubią Buziole wielkie

Madziu macham i dziękuję za wczoraj!!! O której wróciłaś? Troche tych ogródków było, prawda Mimo chłodu daliśmy radę No i jakie towarzystwo miałaś w samochodzie Z takim zapachem to i na koniec świata można jechać Bo to chyba tobie Monia te piękne lilie przywiozła?

szkoda ......ale mam nadzieję ,że nadrobimy
do mnie macie bliżej więc zapraszam mocno jak znajdziecie chwilkę
jeszcze raz dziękuję za przepiękne lilie -w środe działam

ps. powiedz jak przygotowywałaś ziemię -bo ta z liliami cudowna .....dawałaś jakieś dobroci ? czy taką masz w ogrodzie ?

Nie mamy wielu zabytków ocalałych.I małe ale spokojne miasto.
Beż żadnej gonitwy i z małymi korkami.
ale jakby było ci blisko,,to daj znać
Jeżówkami sama się zaraziłam.Jeszcze sporo ich nie kwitło.ale będzie coraz więcej
a ty gdzie zamówiłaś ?? I jakie odmiany ??
I nigdy nie mów nigdy.
Ja tez juz ileś razy mówię sobie,że nic juz wiecej nie kupuje...a ciągle jeszcze coś dokupuję. tylko już mniej

Madzia buziaki wielkie, fajnie było się spotkać i znowu nie mogę się doczekać kolejnego spotkania, szkoda, że przyszły tydzień mi nie pasuje, ale nadrobimy następnym razem buźka

Iwonko, jeszcze raz wielkie dzięki za wczorajsze spotkanie.
Lilie masz przecudnej urody. Takiej nakrapianej nigdy wcześniej nie widziałam. Bardzo oryginalna.

to u mnie jeżówki już dawno w pełni kwitnienia
mam sporo dwuletnich samosiejek, różowych, podobają mi się
jesienią posadzę je w jakimś porządku

Aniu co się robi jak lilie przekwitną - obciąć, ściąć do zera?

Oglądałam dzisiaj pysznogłówki, takie poczochrane - śmieszne
Jeszcze się do nich nie przekonałam

Ha ha ja też myślałam że z wirusem i pozwoliłam im zaginać w akcji..