Wszędzie pełno wody, rowy odwadniające po kostce pełne Niedobrze
Moje aż dwa miskanty stoją w wodzie Jak przeżyły te -20 stopniowe mrozy to teraz mogą zgnić
Wyszłam dziś do ogrodu z zamiarem oberwania liści z Ambrowców.
Nie da się
No nie da się
Może kilka nawet mi się udało ale zdecydowana większość mocno trzyma.
Drzewo ma napuchnięte już pąki i boję się, że jak będę za bardzo ciągnąć to uszkodzę
Czy Ambrowce można ciąć, czy powinno je się ciąć wiosną? Widziałam tam kilka krzyżujących się gałązek i jakoś zapragnęłam ciachnąć
Kasiu mój nastrój też nędzny. Ta cholerna awaria wody wyprowadziła mnie z równowagi , ale może ziemia szybko odtaje i uporamy się z problemem.
U nas dzisiaj nie pada, a śniegu już prawie nie ma. Zaraz idziemy do ogrodu sprzątać.
Współczuję upadku, dobrze że się nie połamałaś!
Tulę w bólu.
Fiołki niektóre znam, później podpiszę fotki.
Na wiosnę po kwitnieniu, jak już będę wiedziała które są które, mogę Ci podesłać z każdego po trochu , one szybko się rozrastają
O tak beton i cegła to duet doskonały, właśnie na tych dodatkach postanowiłam bazować u siebie w ogrodzie.
Idealne pasują do zieleni i romantycznego klimatu , który chcę uzyskać
Witaj Basiu
W obecnym ogrodzie cegły mam ułożone bezpośrednio na gruncie, przez 8 lat zlasowało się może 10 szt na kilka tysięcy. Nie jest źle.
Czasami musiałam poprawić coś po zimie, albo jak korzeń coś podniósł, ale to też nie problem.
W nowym ogrodzie chcemy ścieżki ułożyć na suchym betonie, stąd te korytowane kształty przyszłych ścieżek.
Będzie trwalej i chyba chwasty tak szybko nie będą przerastały.
Uwielbiam cegłę w ogrodzie , a już w połączeniu ze starym betonem to mój faworyt
M chce dodać granit, a mnie ciągnie beton. To przez te stare ławki, które uratowałam przed zmiażdżeniem w podjedzie.
Dostałam też stare betonowe stopnice i chcę zrobić schody do wgłębnika z ogniskiem oraz schodki na górkę pod wierzbą płaczącą.
Szukam też starych betonowych słupków do otoczenia nasypu i przepleść w nich stare kute czarne łańcuchy.
Znalazłam też przepis na betonowe kule , które umieszczę na ceglanych słupach w ogrodzeniu z przodu działki
Aż mnie nosi, ale dzisiaj idę tylko trochę posprzątać powycinane suszki i gałęzie na prace budowlane przyjdzie poczekać...
Cieszę się, że Ci się podoba.
Mało mam zdjęć jednak jak na wystawianie tutaj, chociaż wydawało mi się ogólnie że robiłam sporo. Widząc u innych zbliżenia kwiatów i takich pierdółek dekoracyjnych, to też mogłam tak porobic zdjęcia. Ale nadrobię to, uczymy się nieustannie.
Popatrz na swój rysunek. Masz malutki ogródek i połowę zajmuje nowy taras i placyk wyłożony kostką. A może zmniejszyć placyk i zrobić jakąś rabatkę? Powiększysz ogród i zyskasz nowe miejsca na roślinki .
Ja również nie wytrzymałem i wsadziłem do donicy w domu. Na razie tylko jedną odmianę, z resztą spróbuję wstrzymać się do pierwszych tygodni marca. W poprzednich latach pędziłem pacioreczniki od połowy marca, podobnie jak dalie. O ile paciorecznikom to służyło, tak dla dalii jest to zdecydowanie za wcześnie (chyba, że mamy ogrzewaną szklarnię i chcemy pobierać sadzonki). W zeszłym roku w połowie maja do jednej donicy wysadziłem pacioreczniki pędzone od marca, do drugiej zaś same kłącza. W lipcu nie było żadnej różnicy. Te pędzone po wysadzeniu na zewnątrz bardzo długo stoją w miejscu. Pędzenie ma według mnie znaczenie w uprawie ciekawszych odmian, które z tego co zaobserwowałem i wyczytałem potrzebują dłuższego sezonu wegetacyjnego, żeby zakwitnąć.
Dorzucam kilka zdjęć, które obrazują jak wyglądały w drugiej połowie czerwca i we wrześniu