A czekasz na wersję niemiecką, czy chcesz po polsku? Bo ja kupiłam sporo taniej niż to wynika z ceny napisanej na okładce.
Kupujesz książki ogrodnicze w Niemczech, są tam ładne albumy przetłumaczone z angielskiego, przeglądając je żałuję że nie znam niemieckiego.
Jak już jesteśmy przy książkach; moja fascynacja astrami, spowodowała że sprawiłam sobie prezent pod choinkę - 240 stron z kolorowymi obrazkami.
Niby tych kwiatków jest ale coś jeszcze by się chciało, zawsze coś wpadnie w oko i tak co sezon nowe pomysły, nowe rośliny itd. Końca nie ma.
Jeszcze inne kwiatki
Śniegu moge troszkę odstąpić
Wiosenne golaski to i u mnie nie szalały.
Pierwszy kwiatek Stephanie Baronin zu Guttenberg nie zachwycał
Quenn of Sweeden
Ascot
Maria Theresia zbudowała ładny krzaczek i chyba najobficiej kwitła. Tu jeszcze w pąkach.
Jak przetrwają to już w tym roku powinny pokazać swoją klasę.
Gabrysiu, nestorkami na tym forum jesteśmy, to wiele wspólnych wspomnień mamy.
Miło mi się z Toba widuje na forum. A szczególnie lubię z Tobą zwiedzać zagraniczne ogrody! Oby więcej i częściej!
Tak się wiosny już chce..A w sklepach kuszą rożnymi już wiosennymi kwiatkami.To na weekend milej zawsze posiedzieć i po delektować się kolorkami żywymi
Basiu, najlepiej jest kupić duże hosty i średnie i mniejsze.Aby kaskadowo je posadzić i kontrastującymi względem siebie liśćmi.
Ciemno zielone mogą być :Sieboldiana Elegans;Guacamole;Frances,Abiqua Drinking Gourd , Second Wind ,Frosed Jade.Catherine.
W jasne paski,,,hm polecam June,Fire and Ice,Rainbow's End ,Funkia YELLOW POLKA DOT BIKINI,CHERRY BERRY,Paradise Island
Haniu, śliczne pocztówki robisz. Dobrze że zauważyłam nowy wątek.
Aniu z Zielonego W - dziękuje za dostawę krokusów,
Gabrielo, dzięki za pochwały. Staram sie skrocic czas do godziny W. jak Wiosna.
Jest już bliziutko, ale jeszcze zbyt surowa i na kwiatki jeszcze nie liczę.
Bawię się troche w kompletowanie niektórych fotek. Zawsze to lepiej potem jednym klikiem zdjęcie wstawić. No i Robię minialbum roczny. Wiadomo w którym miesiącu w danym roku co kwitło.
Ania mam podobną różę. Super się zmienia, inna w każdej fazie rozkwitu.
Planujesz w tym sezonie dokupić lilie?
O tak ta róza bardzo zmienia się w róznej fazie kwiatu.
Czzy planuję zakup lilii. Nie umiałabym ich nie dokupić.Już w sobotę byłam na zakupach w carrefourze i były lilie azjatyckie na wagę. Oczywiście kupiłam, bo duże cebule. Później jak liczyłam w domu jedna cebula wyniosła 2, 47.
AI mieczyki tez na wagę kupiłam , te wyniosły 0,34 gr za cebulkę.
Teraz leża już w szufladzie w lodówce i czekać tam będą do momentu posadzenia do ziemi.
Przepiękne te róże Ja na razie mam dwie, ale może w tym roku kolekcja się powiększy Jednej nazwy nie znam, bo mama ją jeszcze sadziła, a drugą już ja - róża New Down - mam nadzieję, że przetrwa tą zimę
Dla mnie wszystkie róże są piękne. Ale są też i piękniejsze.Na pewno jeszcze nie jedną dokupisz.
ależ one mają kolory przepiękne zależnie jaki etap rozwoju super na takie choruję miałam od Hanusi miniaturkę ale nie wytrzymała tak mi jej było szkoda zobacz Aniu...
To prawda ta róża w pączkach jest inna, w początkowym rozkwicie inna, rozkwicie inna i w przekwitaniu jeszcze inna.I te pełne kwiaty.cudna,Jedna z moich ulubienic
Z miniaturkami raczej bywa trudno.Ja też kiedyś dostałam i jeden rok przetrwała i to też iina niż w pierwszym roku
Jak ty te kolaże robisz ??Ja ich nie umiem
Dla was moje kwitnące parapetowe
Jak o itohach mowa, to powiem, że zamówiłam piwonię Bartzella, żółtą właśnie. Ciekawa jestem czy masz ją Bogdziu, albo ktoś inny u nas? Sadzi się toto tak samo jak zwykłe piwonie, mam nadzieję.
Mam Bartzellę juz dwa lata. Piękne ma kwiaty ale jest zólta a to chyba najmniej ulubiony kolor na ogrodowisku, no może poza czerwonym. Mnie sie podoba. Tak sie ją uprawia jak byliowe ale przy scinaniu lisci (chyba najlepiej wisną ) trzeba uwazac bo w dolnej częsci łodyg ma paki (bylinowe nie mają), te pąki są chyba najwieksze więc szkoda by było je ściąc.To moja