Ewo, teoria mówi, że sadzonki liściaste na żywopłot tnie się na wysokość 30 cm zaraz po posadzeniu i w kolejnych latach też przycina się dosyć mocno. Chodzi o to, żeby żywopłot zagęszczał się od samego dołu i nie miał feleru w postaci łysej nóżki.
Wiem, że serce mocno krwawi, kiedy trzeba ostro ciąć, ale warto.

Ten na zdjęciu ma 4 lata.
Tak wyglądał latem 2013
a tak jesienią 2016- widać, że nie ma łysego dołu
Swój cięłam dwa razy w sezonie: w styczniu/lutym, a potem w czerwcu/lipcu.