Gdyby miał się powtórzyć ubiegły rok, to jeszcze niecałe 2 tygodnie do takich widoków



A troszkę później było tak

Wybrałam nasionka do siewu na parapet jako pierwsze, ale ziemi jeszcze nie mam.
Lobelia, Petunia, Heliotrop, Szałwia omączona,
Cleome tylko część drugą porcję wysieję do gruntu.

Trawę jednoroczną Kosmatą o której zapomniałam że mam.
Len nowozelandzki ciemne i zielone liście.
Dostałam nasionka werbeny niskiej 'Rigida'
i roślinkę bardzo wysoką 'Klip Dagga' kolor pomarańczowy.



Następne czekają na wysiew w późniejszym terminie pod osłony, to astry pierwszy raz zagoszczą u mnie.
Cynie już trzeci rok będą, a kiedyś zupełnie nie znosiłam tych kwiatów.
Pomarańczowe kupiłam wszystkie jakie spotkałam, muszę dobrać odcień pomarańczu.
Czerwienie mam swoje z ubiegłego roku.


To następne dobra do wysiania w grunt, prawie wszystkie po raz pierwszy.


Zapomniałam o lnie trwałym i nie zamówiłam, jest tylko jednoroczny ale nie mam doświadczenia które warto mieć, brakuje też 'Wdówki gwieździstej'
będą w następnym roku.

Widok z tyłu domu - 2015



Tutaj jeszcze z sadem - dwa lata temu zaczęłam Wielkie przetasowanie tej części - mam w planach zrobienie ogrodu angielskiego

Basilikum napisał(a)

ogladnelam wizytowke piekna jest
ja w swojej grzebie ostatnio i cos dodaje i zmieniam. Brzydka narazie jeszcze a w porownaniu z twoja to powinnam ja w osmos wywalic

Nie opowiadaj, wcale nie jest brzydka. Właśnie oglądałam i bardzo ładnie reklamujesz swój ogród
Wydaje mi się, że moja już pozostanie w takiej formie
Fajna zabawa z tymi kolażami, powspominałam znowu troszkę...

Holandia.

pestka56 napisał(a)

Wreszcie widać to Twoje jezioro a'la Giverny Moneta

Kasiu stwierdziłam, że może dobrze będzie co rok aktualizować wizytówkę
Będzie łatwiej stwierdzić, czy coś zostało zmienione i jak ogród dojrzewa

Dziękuję za tak miłe memu sercu porównanie...jak u Moneta, achhh

Ja tawuły po prostu uwielbiam i mam jeszcze długą listę tych do dokupienia

Popatrzę na Twoje białe różyczki! Ta Twoja "wymiszczona" blady róż, prawie prawie jak edenka!


Tylko skąd takiej cieniowanej wstążki znaleźć?

Ja białe to mam tylko Virgine, ale ona ,mimo, że kwitnie do mrozów to kwiatki ma mniej pokazowe.

W zeszłym roku sadziłam wprost do gruntu, nawet bez namaczania. Ładnie urosły i bardzo długo kwitły (sadzone w kwietniu, kwitnienie zaczęły na początku czerwca). Jedyny szczególik - zamiast różowych (jak była podpisana paczka) dostała miks odmian - bordo, białe, żółte, pomarańczowe...
Wykopałąm je na zimę i spróbuję posadzić jeszcze raz w tym roku. Tym raziej już posadzę tylko ulubione kolory

Taką niespodziankę dziś mi listonosz przyniósł od Hani z Żywopłoki Cisowe.Miały być jedne nasionka a zapakowała o tyle Jesteś niemożliwa buziak wielki i dziękuję

Asiu, cofnęłam się trochę u Ciebie i chyba to ogrodzenie z listewek będzie u Ciebie dobre. Ja bym tak ostro nie zasłaniała kompostownika, tylko dołożyła drugą komorę, a na zewnątrz dała podobne listewki, jak na ogrodzeniu. Tak, by były atutem. Ja mam 3 komory, jedyne, czego dla estetyki pilnuję, by kompost nie wychodził poza brzeg kompostownika. To sygnał, by zacząć zapełniać kolejną komorę. Wtedy przewalam wszystko do drugiej komory z pierwszej, czyli odwracam do góry nogami. W połowie wybierania pokazuje się cudny kompost, który wyrzucam na rabaty.
Do kompostu musisz mieć bardzo dobre dojście, ja mam na taczkę i mnie z widłami. Musi być wygodnie. Na taczkę kładę grube sito - dostałam od zaprzyjaźnionego pana murarza, przesiewam kompost z grubsza. To, co na sicie zostaje, wrzucam do kompostownika z powrotem. Reszta leci na rabaty. Jak blisko zasłonisz, nie dojdziesz taczką, a trzeba jeszcze wyjechać, wycofać się itd ...
Taczką też dowożę odpady z ogrodu i obornik...
Zobacz Asiu.
Pierwsza fotka z prac majowych. W tyle widać kompostownik.
Deseczki zostawiłam niemalowane, by w naturalny sposób spatynowały.

Z przodu widać krzew forsycji, ale przed skrzynkami. Zasłania widok na kompostownik od strony tarasu:

W maju na jednym zapełnionym kompostowniku nasypałam trochę ziemi i posiałam fasolkę. Rozbierałam go po zbiorach


Czerwiec wokół kompostownika i warzywniaka:

paniprzyroda napisał(a)

Będzie mi miło, jeśli ktoś ten sposób wykorzysta
Efekt końcowy oczywiście pokażę

Bardzo bym chciała wykorzystać.
Ale szanse, że uda mi się naśladować, są znikome.

Może zechcesz zobaczyć, gdzie były makówki i nie tylko, w holenderskim ogrodzie.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/779-to-wlasnie-tu?page=339#post_9

Gospel
Piękna,pachnąca różyczka.

Radziu2013 napisał(a)

Violu koniecznie musicz pochwalić się nią latem. Ja też miałem na nią chętkę male na razie się wstrzymałem. Zobaczę jak prezentuje się u ciebie. Kto wie... może za rok

Zbyszek Gazda jak niejedna mazda,wklejam dla Ciebie jego profil
https://www.ogrodowisko.pl/watek/35-nasz-przydomowy-ogrodek
Zbyszek ją ma też no i Hania ,
ja zaopatrzyłam się w dwie na jesień po okazyjnej cenie-bodajże po 6 zł ?,a czy zakwitnie -się okażę ,generalnie duzo kupiłam róż,zobaczymy latem jakie pokarzą oblicze dwóch jestem pewna -róża Chopina i Papieska
to jest róża Chopina -kwitnie nie przerwalnie od czerwca do póznej jesieni

a to Papieska,śnieżno biała -kwitnie 3-4 razy w sezonie pieknie pachnie
pozdrawiam

Dzidka napisał(a)

Vita, ale mnie rozbawiłaś.

Paniprzyrodo i Vito, z nadzieją, że Was zainspirują.

Ani ja ani Mariola raczej nie mamy pieca ceramicznego, a szkoda
Kury mi się podobają. Gdzie fotki zrobiłaś?

W większości taki mam trawnik w przydomowym

GHITA RENAISSANCE
Szybiście różowe pachnidełko
Jak na trzeci sezon miała trochę zamało kwiatów. Może w tym będzie więcej.

Vita, ale mnie rozbawiłaś.

Paniprzyrodo i Vito, z nadzieją, że Was zainspirują.

gosika67 napisał(a)

Agatko dziękuję za odwiedziny dla Ciebie moje jeżówki co prawda za dużo ich nie mam ale poprawię się

Piękne na pewno się rozrosną nie mają jeszcze konkurencji, mnie ciągle ich brakuje

montany może jednak mrozy przetrwały

taką mam nadzieję