Na poniższym zdjęciu widać długość mojej działki z "tarasu" (który dopiero powstanie) na tyłach domu...
Działka kończy się wraz z ogrodzeniem sąsiada - tam, hen hen daleko
W arboretum wspominam Was, przekroczę regulaminowe 4 foty na post...może Danusia mi wybaczy:}
Mam już nawigację....ale najpierw obiecałam Katce zaległą wizytę
i wcześniej wspólny wypad nasz z Beatką i moim eM na Kasprowy Wierch, miałyśmy się ścigać
Kupiłam jesienią trochę tulipanków, mimo złego samopoczucia dzielnie sadziłam na kolanach. Jesteś pewna, że to te same kwitną co roku? Jak czasem wykopuję pojemnik z tulipanami znajduję tam małe cebulki tulipanów, po dużej cebuli nie ma śladu jest tylko sucha brązowa łuska. Więc, żeby na drugi rok coś tam kwitło sadzę nowe cebulki. Znajduję też tunele pod przemysłowymi donicami w których były tulipany zakopane, jakieś paskudy potrafią wleźć przez dziurki w dnie i wyżreć cebule.
Dla Ciebie goździki wieloletnie, te różowe sama rozmnożyłam z oderwanych gałązek, a te białe jesienią spróbowałam rozmnożyć zobaczymy czy się uda, myślę, że tak. Różowe i białe mocno pachną, a po przekwitnieniu zostaje ładna srebrna poducha.
Żurawki nadają bukietom lekkości.
Odnośnie sprzątania, u mojej koleżanki dziadek upomniał się, żeby wnyczka przed pujściem do domu posprzątała po sobie zabawki, stanęła jak wryta i wypaliła.... a Ty jak do nas przychodzisz w gości to każemy Ci sprzątać przed wyjściem ???? i co Ty na to?
Nie ma dziczy, ale czy jest dzicz?...nad stawami cyprysniki są tu gigantami, można zauważyć ich obecność ...tworzenie obręczy przez te drzewa nad całością i ich górowanie...stawy sprawiają tą dzikość i unikatowość dzięki tym drzewom, a wodotrysk i połacie kwitnących grzybieni to wielka zasługa pracy wielu wyjątkowych rąk i silnych sercem oddanych ogrodników, a turyści mogą ze specjalnie przygotowanych dla nich pomostów podziwiać to miejsce
Lotosy, niektóre z nich, przykładem z upraw w Bolestraszycach, kwitną już w nielicznych ogrodach