mam ten sam duet ptaszkowy (mniejszy i wiekszy) tylko u mnie to ozdoba całoroczna i stoja sobie same bez konkurencji innych dekoracji....bo ja jakos dekoracji tego typu nie mam te ptaszki to jedyne "klamoty" w sypialni
Sylwio u mnie jakoś nie sprawdziły się żadne polecane domki do karmienia czy tym podobne sprawy. W sumie to one same "pokazały" co im pasuje- szły pod zwykły karmnik. Teraz tam więc dostają jeść- bez żadnych pojemników, bezpośrednio na udeptany śnieg. Dostają takie dawki, żeby wyjadły do wieczora. Innym ptakom też ten sposób sę spodobał i towarzyszą im liczne dzwońce, kosy czy zięby. A i drobnica (mazurki czy sikorki) też buszują na parterze. Nie wyjedzone owoce wieczorem wyrzucam, rano dostają świeżą porcję. W okresie letnim teren jest odkażany.
Nigdy go nie okrywałam. Pierwsze dwa sezony miał przyrosty rzędu kilku cm, w ostatnim sezonie bujnął ok 1 metra. W sumie ma ok 2,5 m, może troszkę więcej. Tak wygląda na dzień dzisiejszy
Mirko jest u mnie trzy sezony, ale 2 pierwsze miał małe przyrosty, dopiero w ostatnim bujnął.
Dziewczyny on jest piękny, zdjęcia nie oddają jego uroku... Wart grzechu...szczerze polecam.
u mnie jest tak
jeden sąsiad, zasloniliśmy swoj taras placem zabaw więc jest spoko
tak naprawdę dopiero w to lato się okaze na ile bedziemy sobie "bliscy" bo wprowadzili się dopiero we wrześniu.ale jestem dobrej mysli
poza nimi pola i lasy
Specjalnie dla Ciebie poszłam z kartka do ogrodu - liczyć.
Mam 171 drzew, w tym tylko 32 liściaste.
Wszystkie są wielkie, bo mają po 20 lat.
Świerk po lewj np. ma 6m szerokości, Jodła po prawej jest szersza, pozostałe są takie same...czasem ciut większe, czasem mniejsze....ale to mniej więcej to samo.
Liściaste są szersze.
Cała działka jest zadrzewiona, a część i tak już usunęłam.
Powierzchnia to 5,5tys m2, a nie ma gdzie wcisnąć już roślin.
To co rosło na środku, starałam się przesadzać gdzieś na bok, żeby uwolnić trochę miejsca - przestrzeni.
Czekam na Twojego judaszowca i jego kwitnienie.
Będę podglądać zdjęcia.