Wiem, wiem zarzekałam się, że nic już nie kupię.....no cóż kobieta zmienna jest, a to sprzęt dla mnie niezbędny
przy okazji trafiłam na jodłę kaukaską i różyczki......no przygarnęłam
Teraz to już naprawdę wiosna w Szmaragdowej odtrąbiona!!!!!
Oczko nie posprzątane, a już ma nowego lokatora
mam dylemat bo nie wiem czy przyszła teraz czy przezimowała w lodzie - hibernacja na 100% ale żyje i dobrze się ma
Wyglada na to, że chyba tak bo co roku ścinałam do zera w zasadzie i co roku tak wysoko wyrasta, wyższa od jabłoni, w tym roku nie cięłam i plan jest poprowadzić ją przy tej pergoli
Myślę, że się uda. Może nie będzie skulkowana bo pędy dość sztywne, ale przymocuję do pergoli....zaparłam się
Kiedy ja planuję poprowadzić te długie i tak od środka jej nie dam bo ma kolce na kilometr, a tyle co u jeża. Z drugiej strony też jest posadzona różyczka i plan podobny