Dzięki Dziewczyny, że zaglądacie i że razem podziwiamy przyrodę.
Kasiu to o wiele cenniejsze i ważniejsze dla mnie od konkursów
Wrażliwość tego typu dzielić z Wami
A dziś na tej łące z aparatem czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami/cukierkami. Było tak ślicznie, fotki nie oddają uroku.
Tego jeszcze nie było
Moje siedzą tak samo w domu w pomieszczeniu, dalej nie wpuszczam, każdy ma swoje legowisko.
jeszcze jednej koteczki brakuje.
biały nazwany 'Kostek' przybłęda wychudzony co ważył 80 dag, teraz kolos leży na poduszce ekologicznej z łusek orkiszu i jeszcze jakieś cuda w poduszce.
Tak pilnuje by sunia się nie położyła na jego posłanie.
Asiu, już myślę co gdzie, tylko ja muszę jak przedszkolak patrzeć na rabatę i planować.
Reniu nic, a nic nie żartuję, mówię baaardzo poważnie. Powinnaś wziąć udział w konkursach, bo aż grzech takie foty "do szuflady" robić. Zdjęcie trawek zjawiskowe, dzięki .
Kasia nie żartuj sobie. Też takie fotki robisz.
Imprezka świetna, najgorzej było się ubrać na cebulę, bo trzeba było szybko zwiewać z domu ze względu na dużą różnicę temperatury.
Potem parę godzin na dworze nie straszne i najważniejsze nikt się nie rozchorował
Takie trawki dla Ciebie