Ogród nie tylko bukszpanowy - część II
15:15, 22 lut 2014
Ja co prawda nie byłam na "kilerach" ale tak jak Madżenkę wszystko mnie boli. Wytachałam z 15 worów śmieci spod świerków i różnych zakamarków ciemnych i głębokich, w których z 8 lat nie byłam. Czołgałam się normalnie, a czołgania i czochrania włosów nie lubię;P
Ale wory już za domem, nie jest źle. I to była moja dzisiejsza praca od rana. Pociachalam trawy w donicach no i powyrzucałam zimowe dekoracje, zamiotłam po sobie. Podlałam ciemierniki.
Przycięłam hortensje bukietowe w nowym zakątku i za domem.
A różaneczniki podlewam dlatego bo one zmarznięte bryły mają, bardzo zmarznięte, więc to przyspieszy odmarzanie.
Ale wory już za domem, nie jest źle. I to była moja dzisiejsza praca od rana. Pociachalam trawy w donicach no i powyrzucałam zimowe dekoracje, zamiotłam po sobie. Podlałam ciemierniki.
Przycięłam hortensje bukietowe w nowym zakątku i za domem.
A różaneczniki podlewam dlatego bo one zmarznięte bryły mają, bardzo zmarznięte, więc to przyspieszy odmarzanie.