Ja też jutro rano wstanę, jak tylko się rozwidni, wezmę się za śmieci w żwirku. Podleję to, co pod dachem z tyłu, bo przód podlany.
Poproszę Witka o otwarcie nawadniania nawet. Może się zgodzi

?
Trawki tnij jak najpóźniej, tzn. miskanty, bo Hakone wcześniej trzeba. Ja mam Hak. pocięte.
Co innego tnij, hortensje, jakieś inne krzaki, a trawkom nic nie będzie później.
Dawkuj robotę stopniowo.
Ja mam już porządek na ulicy, pozamiatane, śnieg rozwalony, róże prawie pocięte. Teraz będę zbierać świerkowe gałązki, żeby mi się cebulowe nie pokrzywiły.