U mnie raczej rzadko to się zdarza; rok temu ni stąd ni zowąd padł mi migdałek. Może miałam czekać ...nie uczyniłam tak jednak i wykopałam. Ponoć rękę do roślin też mam
Oby nam dobrze rosły
Sebek moje buksy właśnie pomarzły i miałam ochotę na sepuku. Część nie nadaje się nawet do ratowania Popryskałam na grzyba i czekam jeszcze czy coś wypuszczą.
Kasia, na początku każda stracona roślina mnie bolała, teraz według dekalogu ogrodnika mam miejsce na coś lepszego Jakby mi wymarzły cisy albo bukszpany to popełniłbym sepuku, resztę bym przeżył Gdy mijają kolejne lata człowiek wie co się sprawdza, a co niekoniecznie i mogę ta wiedzę przekazać innym
Jakoś w te magiczne gąbki nie chce się mi wierzyć Po myciu mleczkiem i clinem mam szafki jak nowe myślałem, ze się zniszczyły w środku, a wystarczyło je porządnie wyszorować