Ten wyższy to dereń.Co do dereni to rano przy robieniu fotek dokładnie policzyłam- mam 36 odmian dereni kousa i florida Samych krzewów ciut więcej bo 3 odmiany mam podwójne. Mam nadzieję, że tegoroczna zima nie będzie zbyt mroźna, bo mam trochę nowych nasadzeń i pierwsza zima jest dla nich niezwykle ważna. Martwię się najbardziej o derenia urbiniana, od wiosny jest w gruncie ale to bardzo wrażliwa odmiana ( na dodatek jeszcze malutki )i chyba jako jedyny dostanie ubranie z maty słomianej.
Ale mam też inne ciekawe nabytki, którymi się wcześniej nie chwaliłam ( wymienię tylko 3, żeby móc czymś zaskoczyć wiosną ( Doubloon, Celestial Shadow, Akatsuki)
A to dzisiejsze fotki, derenie przebarwiają się cudnie
Pampasowa niedługo powędruje do garażu, związana w połowie sznurkiem - zostawiam kwiatostany bo stabilizują środek rośliny. Co do cięcia to tak -wiosną. Jak już zapowiedziałam, wiosną wysadzę ją do gruntu, jest to już kilkuletni egzemplarz i już jej ciasno w donicy, trudno też już zapewnić prawidłowe odżywiane i nawożenie
To ciesze sie, ze wstawilam
Ja juz pomalowalam - poszukalam i radza malowac pokostem lnianym i tylko po zewnatrz a srodka nie. Dla mnie juz za poxno - mam nadzieje, ze wyschnie i wuwietrzy sie i ptaki beda przychodzic.
Tak widzialam te prognozy, pocieszam sie, ze niektorzy jeszcze w grudniu sadza i tez im cebulowe kwitna
-----
Tak prezentuje sie moj karmnik:
Jeszcze mysle czy go troszke w strone drzewa bardziej nie przesunac.
To najzwyklejsze kosaćce
w tym roku dokończyłam ten pas więc będzie się ciągnął przez całą rabatę
a tutaj to ta kępka z ostatnich zdjęć
na to liczę
one kwitną prawie cały czas i same się czyszczą
tylko martwię się chwastami, bo przedzierać się teraz między berberysami i różami będzie prawdziwym wyzwaniem.......
Aż sprawdziłam te fiołeczki - cudowne są!!!!! , jak bratki
zdobędę i dosadzę pod lasem
przydałoby mi się właśnie coś co zakryje korę pod tujami
barwinka miałam pod lasem, ale słabo rósł i kwitł, przesadziłam go w tym roku pod siatkę pod graba - zobaczymy - mam nadzieję że zakryje nogi grabom
Cudo kolory, razem z tym lasem za plotem, piekne osie widokowe. Pewnie aktualnie juz po lisciach, przynajmnie u mnie prawie z tych obcych, wielkich drzew opadly. Podziwiam za cwiczenia, os nie bardzo lubie, ja raczej sama w domu cwicze, jak mam chec. Buziaki