Nigdy nie wysiewałam nasion surfinii...wydaje mi się,że przyczyną mogło być podłoże i zbyt duże podlewanie.
W tym kupiłam specjalna ziemię do siewek i też coś z nią nie tak...odłożyłam i zawiozę na działkę.Kupiłam taką zwykłą z B. i jest o niebo lepsza.
Lepiej żeby siewki miały sucho niż za mokro,stipa też nie lubi przelania.
W tym roku mam mało rozsad:stipa,cleome,świecznica,werbena wysoka i niska.Do gruntu pójdzie reszta m.in. aksamitka,reszta cleome,różne cynie,astry niskie,onętki pełne...i może coś jeszcze.
Zacieniona się już zagęściła.miejsca brak.Wysiane byliny w ubiegłych latach rosną zdrowo...chciałam tylko więcej sadźca i agastache...ale nic mi z zebranych nasion nie wykiełkowało.Kupię wiosną sadzonki.
stipa i rozplenice...te mi zostały do cięcia ale byłoby za łyso..chwile poczekam jeszcze , swoją droga ciekawe czy nie bede musiała zastapić tych mas stipy...ile przeżyło...
Tereniu, to nie jest pocieszenie. Bo je bardzo lubiłam. Były pierwszą oznaką mojej wiosny. W dawnym miejscu kwitnie jeden samotnik. Więcej mie widzę.
Dziś wieczorem ciag dalszy opowiadania.
Z wiesci parapetowych - stipa się zieleni, hameln pokazała kilka zielonych i chyba moundry wyłazi. Ale to jeszcze nic pewnego
Nie wiem, kiedy będę miała więcej czasu, a nosze się z zamiarem podsumowania zeszłego sezonu tak trochę w pigułce "Od wiosny do wiosny" w moim ogródku.
Zatem zapraszam na podsumowanie roku 2016 Luty
Sezon rozpoczęły przebiśniegi i parapetowe wysiewy.
W domu zakwitł amarylis
Stipa zdobiła rabatę, niestety nie przetrwała.
Oliwko, dzięki za wsparcie już oglądałam z latarką i lupą i... nie widać postępów Ale w takim razie jeszcze poczekam, bo pomidory wzeszły, stipa wzeszła a werbena... czarna ziemia....