Mira napisała: "Muszę przyznać że to kryterium jest dość zaskakujące - takie mocno porządkujące
a masz jakieś róże które nie spełniają tych kryteriów a bardzo je lubisz?"
Mam, właściwie już tylko jedną, różę z kolekcji Castle, Segovię.
Fotka kiepska, długo szukałam, w tym roku raczej jej nie fotografowałam.
Mam gdzieś cudne zdjęcia z drugiego kwitnienia, nie mogę znaleźć, a szkoda, bo na tym zdjęciu wygląda przeciętnie. Niewielka, o małych kwiatach, nie pachnie, podatna na czarną plamistość, ale zdobyła moje serce. Jest taka pora dnia, kiedy sączy się na nią, przefiltrowane, ciepłe światło, wygląda wtedy bajkowo! I to jest chyba ten powód.
Porządkuję temat różany z prostych powodów: nie starcza mi na róże czasu, również środków. Utrzymać w dobrej kondycji ponad setkę krzewów jest trudno, a w ogrodzie i tak zawsze roboty mnóstwo. Od trzech lat nie kupiłam żadnej, sporo rozdałam, zostało, podobnie jak u Ciebie czterdzieści. Aż nadto