Aga, mnie też jedna bukszpanowa obwódka zbrązowiała na jesień. Cały sezon była zielona i ładna. Inne są ok mimo, że wszędzie mam glinę. Popryskałam na grzyba i robala, no i czekam do przyszłego roku. Nie stawiałam na wilgoć, jako przyczynę tego stanu, bo mam ją pod brzozami, które spijają większość wody. Nie wiem co im jest. Zobaczymy...
Kule z bukszpanu podżera mi skorupik bukszpanowy (widoczne tarczki na listkach) i od tego żółkną plackowato.
Dotąd robiłam regularnie profilaktyczne opryski,a w tym roku odpuściłam i pozbierać się nie mogę.
Domi, wg IPO u mnie ciągle brak potasu... Tylko trudno temu zaradzić o tej porze roku. Jeszcze raz przyjrzę się uważniej bukszpanom, może też je coś podżera. A teraz jeszcze można robić opryski? Czym pryskasz profilaktycznie bukszpany? Z nowym sezonem też muszę zacząć, bo potem trudno się pozbierać - jak to trafnie ujęłaś A też nie sposób opryskać wszystko na wszystko Muszę wypracować własny plan profilaktyczny
Aga, mnie też jedna bukszpanowa obwódka zbrązowiała na jesień. Cały sezon była zielona i ładna. Inne są ok mimo, że wszędzie mam glinę. Popryskałam na grzyba i robala, no i czekam do przyszłego roku. Nie stawiałam na wilgoć, jako przyczynę tego stanu, bo mam ją pod brzozami, które spijają większość wody. Nie wiem co im jest. Zobaczymy...
Kule z bukszpanu podżera mi skorupik bukszpanowy (widoczne tarczki na listkach) i od tego żółkną plackowato.
Dotąd robiłam regularnie profilaktyczne opryski,a w tym roku odpuściłam i pozbierać się nie mogę.
Domi, wg IPO u mnie ciągle brak potasu... Tylko trudno temu zaradzić o tej porze roku. Jeszcze raz przyjrzę się uważniej bukszpanom, może też je coś podżera. A teraz jeszcze można robić opryski? Czym pryskasz profilaktycznie bukszpany? Z nowym sezonem też muszę zacząć, bo potem trudno się pozbierać - jak to trafnie ujęłaś A też nie sposób opryskać wszystko na wszystko Muszę wypracować własny plan profilaktyczny
Ło matko! Ale dylematy! Jak dobrze, że zima przed Tobą Jak wszyscy głosują, to ja też - jestem za prostopadłościennymi topiarami. Buki Dawyck będą za bardzo poczochrane, ale gdybyś formowała je w skrzyneczki - dałyby ciekawy kolor, inny niż wiśni i brzóz.
Czytałam też o zimowym okrywaniu - skąd bierzesz gałązki świerkowe do okrywania?
Pozdrawiam niedzielnie
gałązki u mnie ile chcesz
Irenko kochana! Już się zgłaszam! Szczegóły omówimy przy najbliższym spotkaniu
oczywiście, dlatego świerki nie podcinaliśmy, żeby były gałązki
Domi, Twój ogród zachwyca o każdej porze roku!!! PRAWDZIWE PIĘKNO!!!
Gratuluję sesji w Magnolii, choć uważam, że zmarnowali taki wspaniały materiał ucinając zdjęcia... Niemniej jednak i tak pozostaję wierną fanką!!! Jak Ty to robisz, że znajdujesz czas na ogród przy tylu obowiązkach macierzyńskich? No bo tak dopieszczonych rabatek i trawnika nie można mieć siedząc w domu z założonymi rękami Naprawdę podziwiam!
Oj, Aga ale naprodukowałaś tych stron a jakie pomysły...fiu, fiu. Jak chcesz wiosną rewolucję przeprowadzić to czasu jeszcze trochę na zastanowienie masz. A może w międzyczasie Gosia z Kubusiowa cosik w puzzlach pokombinuje jak czas znajdzie? Wtedy szybciej podjęłabyś decyzję
Julita czasu na zastanowienie mam, to fakt i znów ten marazm jesienny... już w tym roku nie dałabym rady zagospodarować tych metrów pod brzozami... Musi to poczekać do wiosny na nową energię, nowe pomysły i dzień ciut dłuższy
Anula koniecznie osłaniaj horti. Ja w ubiegłym roku osłoniłam i chyba mi wymarzły w maju??? Bo naprawdę dobrze je zabepieczyłam. W Tym roku będzie akcja HORTENSJA. Najpierw torf, potem kora a potem agrowłóknina i gałązki świerka
Pięęęękny ogród!!! Jaki dopracowany, wszystko bardzo starannie wykonane! Musisz pokazywać więcej fotek! A ściana wodna ochrzczona "wodogrzmotem" powala!!! Jestem zachwycona jak poprzedniczki
Nie wiedziałam, że w tak doskonałym ogrodzie można jeszcze coś zmienić na lepsze, ale jak obejrzałam eksmisję wierzby i entree Ferdka fagusa... no jednak się da! Jeden przystojniak zmienił cały widok
Gratulacje 600 stronek!!!
Ło matko! Ale dylematy! Jak dobrze, że zima przed Tobą Jak wszyscy głosują, to ja też - jestem za prostopadłościennymi topiarami. Buki Dawyck będą za bardzo poczochrane, ale gdybyś formowała je w skrzyneczki - dałyby ciekawy kolor, inny niż wiśni i brzóz.
Czytałam też o zimowym okrywaniu - skąd bierzesz gałązki świerkowe do okrywania?
Pozdrawiam niedzielnie
gałązki u mnie ile chcesz
Irenko kochana! Już się zgłaszam! Szczegóły omówimy przy najbliższym spotkaniu
Madziula, piękne fotki jesienne - choć na froncie jesiennie prezentuje się tylko wisienka Czy ja dobrze widzę, że wrzośćce Ci kwitną?
Bukszpany u mnie takie same (oprócz tych rosnących w suchych miejscach przy domu) - nic już nie zrobimy, musimy czekać do wiosny Madżenka mnie pocieszała niedawno, że odbiją - i tego się trzymam. Jak nie - trzeba będzie wymieniać...
Ależ poleżałabym na takim leżaczku na słoneczku i jeszcze z filizanką kawy w łapce...... mmmm....... Zwłaszcza, jak patrzę za okno i mgła, wszędzie mgła... Twoje wczorajsze fotki wyglądają jak z innej bajki
Ło matko! Ale dylematy! Jak dobrze, że zima przed Tobą Jak wszyscy głosują, to ja też - jestem za prostopadłościennymi topiarami. Buki Dawyck będą za bardzo poczochrane, ale gdybyś formowała je w skrzyneczki - dałyby ciekawy kolor, inny niż wiśni i brzóz.
Czytałam też o zimowym okrywaniu - skąd bierzesz gałązki świerkowe do okrywania?
Pozdrawiam niedzielnie
Aga kupię najtańsze choinki Bożonarodzeniowe w grudniu
a ja się zastanawiałam skąd wytrzasnąć te gałązki chyba skopiuję ten pomysł