Pańszczyzna odrobiona (praca zdalna w sobotę to nie jest najlepszy sposób na rozpoczęcie weekendu

). Niestety, w związku z tym nie udało mi się wrzucić kolejnego odcinka. W zamian chociaż kilka bieżących fotek:
1. Kicia Morelka namalowana przez moją młodszą siostrę Julcię:
2. Prezent od mojej mamy, z kwiatuszków z własnej uprawy (to od niej zaraziłam się ogrodoholizmem

):
3. Nowy blat kuchenny autorstwa mojego eMa ( już nie mogliśmy patrzeć na ten odrapany, biały):