lojalna_ napisał(a)

Jolu
Ale czad!!!!!! Pięknie to wygląda

lojalna_ napisał(a)

i to wszystko pod czujnym aczkolwiek znudzonym okiem )

A ja tak dziś wyglądam,jak znudzony piesio, wypisz wymaluj jak ja. Dynia ci się trochę ukurzyła

Frontowa część

Lato




Jesiennie

Ronin
Poprzedni system był niewygodny. Tona pojedynczych powiadomień i na dodatek dublowały sie. Tzn. jeśli z jednego linka zajrzałam do wątku, a powiadomień z tego wątku było 4, po usunieciu do kosza pozostałe 3 przychodziły dotąd ponownie, póki nie skorzystalam z każdego

Ten nowy system jest lepszym pomysłem, ale... popatrz co dostałam w ciągu 4 dni. Chodzi o ilości wpisów w poszczególnych wątkach. Linki nie kierują do aktualnych wpisów, nawet jeśli byłam w wątku i napisałam post. Każde nowe powiadomienie kieruje mnie wstecz, do już przyczytanych postów, tych sprzed 4, a wnajlejpszym razie 3 dni.
Załączam sklejone ze wszystkich powiadomień screenshoty.

Do naszego klimatu nie ma odpowiednich palm. Jest szansa, że przy dużej, a nawet ogromnej pracy taka palma (Trachycarphus fortunei) przezimuje, ale bez okrycia nie ma szans. Są śmiałkowie, co je uprawiają, ale niestety - to nie ta bajka. W Anglii prędzej przezimuje, u nas nie.

Najlepiej aby miała grubą kłodzinę, taka malutka nie ma szans, bo gdy starci liście to na wiosnę trudno jest się odbudować, bo jest bardzo osłabiona.

Trudno gwarantować że nie nadciągną tęgie mrozy z Rosji, nawet kilka dni załatwi palmę na amen. Strefa 8 to jest absolutne minimum, aby bez dogrzewania te palmy mogły u nas rosnąć.

Takie okazy sfotografowałam w Anglii w październiku

I dzisiejsze zdjęcia. Aż trudno uwierzyć ale Polish Spirit nadal kwitnie



Zaskoczyła nas też ostróżka - trzecie kwitnienie


Róże też jeszcze mają ochotę kwitnąć, ale czy zdążą?

Dzieki Olus ) a mnie sie podoba najbardziej aktor drugiego planu )))

I jakimś sposobem udało się upchnąć do osobówki 7 klonów.

Wizyta w szkółce arboretum.
Zakupów nie planowaliśmy ale jak tu się oprzeć takim pieknościom

Krys napisał(a)

Takie tam jesienne widoki.

Udalo Ci się skosić całość?

i to wszystko pod czujnym aczkolwiek znudzonym okiem )

sylwia_slomczewska napisał(a)

U mnie tez podobne grzyby rosna ale takich do jedzenia ani śladu.

mroczniej juz nie potrafiłam nikomu sie nie chciało jechac po czarna farbe ))