Dzisiejszy poranek powitał nas chłodem i cienką pierzynką śniegu. Wnuki zaraz
zabrały się za lepienie bałwanka.
Bałwanek mikry bo śniegu mało. Później pokazało się piękne słonko.
Danusiu! Rzeczywiście kolorystycznie i gabarytowo są podobne. Twój Kodo pięknie się prezentuje. Nasz Miętus to pies mojego syna i synowej. W tym miesiącu kończy rok, więc już jest trochę spokojniejszy, ale wcześniej...."trzy światy". Zostawiają go u nas, kiedy mają jakiś wyjazd. Jest strasznie milusiński, to rasa goldendoodle, bardzo przyjacielskie psy, zero agresji.
Mieszkam w linii prostej 10 km od rynku głównego w Krakowie, w stronę południowo - wschodnią.
Zimy u nas nie zakopiańskie, nie podlaskie ale też nie wrocławskie Takie zwyczajne. Mrozu chyba jeszcze nie było, śniegu dziś nie mam, a wiem że są regiony gdzie spadł.
Sadzonkowanie czyli obcięcie z góry rośliny ok.20 cm zielonych kawałków, tych najmłodszych, żywozielonych. Następnie oberwanie trochę liści i do słoika z wodą. Można też przyciąć patyczki z góry, będą potem gęściejsze. Za 2 - 3 tygodnie patyczki puszczą mnóstwo korzeni. Pozostaje tylko posadzić na rabatę
Tutaj przykład czerwcowego ukorzeniania gaury.
Dzielenie, czyli odkopanie kawałka sadzonki też uskuteczniłam. Wykopałam, wsadziłam w nowe miejsce, przycięłam z 10 cm nad ziemią. nie minęło kilka tygodni i mam piękną, gęstą sadzonkę.
Ukorzenię ci moją gaurę bo warto aby poszła w świat Jest na prawdę fajna i zgrabna.