Jak jeszcze nie ścinałeś hort to radzę z tej na pierwszym foto wyciąć najsłabsze i powyginane gałązki
Moje horty mają po kilka najgrubszych patyków resztę wycinam całkowicie

olciamanolcia napisał(a)

Jak jeszcze nie ścinałeś hort to radzę z tej na pierwszym foto wyciąć najsłabsze i powyginane gałązki
Moje horty mają po kilka najgrubszych patyków resztę wycinam całkowicie

Właśnie rosną u mnie 2-3 sezony i takie chude. Ścinam bardzo nisko, zobacz na pędy grube nad ziemią. Tylko z tego miejsca niekiedy 1 pęd wyrasta i to chudy. W tamtym roku trochę na diecie były, ale i tak kwitły dość ładnie Raczej nawozu granulowanego nie dostały, a jedynie z raz, czy dwa w płynie. Dlatego takie fit

Edit:
Odkąd je mam są takie chude pędy. Nawet gdy nawoziłem Florovitem uniwersalnym. Także skłaniam się do tego, że mało składników i wody. Na tych rabatach docelowych obiecuję dbać o nie bardziej

Marcin, tak jak radzi Justyna.
Tej pierwszej hortce zostawiłabym tylko 5, 6 pędów i mniej więcej tak bym przycięła.

Resztę pędów bym całkowicie wycięła.

Zostaw tylko te najgrubsze zaznaczone na żółto
Kiedyś mi Monia doradziła aby krótko ciąć i tak robię
W tym sezonie nie cięłam aż do ziemi - zostawiłam nieco dłuższe tak może na dwa oczka - nie wiem nie liczę tnę aby było dobrze

Justyś, ale podobnie "przyciełyśmy" hortkę Marcinowi!

Muszelka napisał(a)

Justyś, ale podobnie "przyciełyśmy" hortkę Marcinowi!

Tak samo
Tylko Ty nieco wyżej

A inną tak:

olciamanolcia napisał(a)

Tak samo
Tylko Ty nieco wyżej

Bo Marcin napisał, że hortki mają kilka lat. Te kilkuletnie lepiej ciąć wyżej.

Tę przycięłabym drastyczniej.

Patrzę i myślę sobie, że ja jeszcze niżej przycinałem. Nieraz zostawiały pędy na 10-15 cm od ziemi. A efekt był taki sobie.

Tej wiosny zrobię tak jak pokazałyście