Juleeeczkoooooo no znów mnię zdemaskowałaś
A tak na poważnie..u nas było zaledwie..50 lecie szkoły ale czad był całkiem , całkiem najważniejsze ,że wszytsko się jakoś udało..deszcz nie lunał w czasie pochodu i nie zmył transparentów, baner nie zleciał komuś na głowę...żurek był ciepły i smaczny, a piłka w czasie freestajlu nie zabiła członków pocztu sztandarowego..otttt..tak w skrócie a że jam ogrodniczka choć odrobinę to był i takowy tort oprócz słodkiego i jadalnego ,żeby nie było
Nooo i jak miałam się ogrodowiskować kiedy w tzw międzyczasie byłam..hmmm..w chinach takkkk.. całkiem niedaleko sà...koło Czeladzi ..czy jak ?? naprawdę polecam
Confetii w lesie, te żółte migotki na tle konarów zachwycają mnie, jedno z fajniejszych zdjęć na O. zważywszy, że pora roku trudna dla fotografa amatora super