Anetko, trochę przetrawiłam i wyszła mi następująca propozycja:
Nie wiem, czy utrafiłam z wymiarami, ale to Twoja wina, bo nie dałaś porządnego planu tego fragmentu zygu, zygu, zyg

.
Gazony przy placyku zamieniłabym na ławeczkę i pociągnęła aż do ścieżki.
Skarpę bym pociągnęła aż do ławeczki, co spowoduje jej wypłaszczenie. Przy schodach trzeba będzie zrobić niewielki murek.
Na górze skarpy zrobiłabym niski (ok. 1,20 wys.) żywopłot, najlepiej z graba, ewentualnie z bukszpanu.
Poniżej żywopłotu: buk i dwie nigry, śliwy wiśniowe lub inne, podobnej wielkości drzewka.
Od strony tarasu powstanie słoneczna rabata, z południowo-zachodnią wystawą, idealna na róże i trawy.
Od strony placyku, pod drzewkami będzie cieniste miejsce na hortensje, hosty itp.
Jeżeli chcecie robić pergolę nad placykiem, to ten trejaż, który obecnie tam stoi, przeniosłabym w inne miejsce.