Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Szmaragdowy Zakątek 20:48, 28 mar 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Nikita napisał(a)
nareszcie został zakonspirowany brzydki kompostownik - wizja lokalna przed….


…i po…


Dopóki tuje nie podrosną zasłaniając bok kompostownika w skrzyneczce (po prawej stronie) będzie posadzone…jeszcze nie wiem co, ale na pewno będzie to ładne „niewiemco”.

Zarośnięty „drewniany” chodnik błagał o interwencję…. bezkonkurencyjny szpadelek do kancików
przybył z pomocą




śliczne te kuleczki zrobiłaś
i się napracowałaś z rabatą.
Rododendronowy ogród II. 20:43, 28 mar 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
Jakoś ostatnio szczególnie łapią mnie za serce żółte krokusy.....i zaś na jesień zakup , bo już u Anki się zachwycałam ..a teraz u ciebie ....
lubię te leśne zakątki ...taki ogród kocham najbardziej ...ja też dziś cały dzień tyrałam . dosadziłam do żywopłotu 4 thuje żeby całkiem kompostownik zakryły , bo pęcherznice nie sprawdziły się przez bezlistny stan w zimie . te poszły na liściastą ścianę pęcherznic....
ło matko i tak co dzień robota ...od poniedziałku biorę się za rozmnażanie host ....
odpoczywaj intensywnie Bożenko ...ja odkryłam ostatnio cud na zmęczenie ...zapodaję sobie tak co dwa tygodnie szklaneczkę kroplówki ( gastrolit )....nawet serce lepiej pracuje ...
Odnowa, regeneracja (wertykulacja, aeracja) trawnika 12:29, 28 mar 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Roman_73 napisał(a)
Witam.


A tu czytam, że można to wykorzystać.. szczerze mówiąc, mało wiem o kompostaowaniu. Kojarzy mi się z tym, że potem.. taki gnój sie z tego robi



Proszę bardzo, tylko wiedz o tym, że duże ilości tylko skoszonej trawy nie mogą być kompostowane bo gniją, trzeba je albo obsuszać przed nasypaniem w kompostownik i przesypywać np suchym torfem, ziemią. Inną materią organiczną (gałązki drobne, badyle)..



https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/289-kompost-najlepszy-nawoz-do-ogrodu

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/9-kompost-w-ogrodzie-czyli-wszystko-co-organiczne-nie-zmarnuje-sie

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/379-sciolkowanie-w-ogrodzie

Interesujących Cię tematów szukaj w artykułach na stronie głównej (wpisuj słowo w wyszukiwarkę) albo w w wątkach na forum https://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki
Odnowa, regeneracja (wertykulacja, aeracja) trawnika 11:56, 28 mar 2014


Dołączył: 18 kwi 2013
Posty: 65
Do góry
Witam.

Chciałbym poruszyć temat z innej beczki.. W innym wątku znalazłem Twoje słowa pisane do kogoś

"Musicie chyba zrobić dobry kompostownik, tyle skoszonej trawy się marnuje. Czy macie? A tak byłoby czym wiosną zasilić trawnik. Zamiast kupować ziemię mielibyście własną i to jaką ! I to jeszcze za darmo. "

Może by tak poruszyć ten wątek? czy może gdzieś jest ?
Na przykład u mnie po koszeniu mam zawsze 6-7 worków 120 litowych trawy.
Zbieram większą ilość, organizuję przyczekpę, jadę na wysypisko.. cała procedura

A tu czytam, że można to wykorzystać.. szczerze mówiąc, mało wiem o kompostaowaniu. Kojarzy mi się z tym, że potem.. taki gnój sie z tego robi
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 14:34, 27 mar 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Forsycja na kijku, w donicy ją mam, jak kwitnie wystawiam przed dom, później chowam za kompostownik


Za trawnik nadal nie miałam czasu się zabrać.. grabienie, kanciki..



Rabarbar nakryłam kloszami - powinny być ceramiczne, ale co tam i tak jest szybciej



Kocimiętka ładniusia, to moja, z nasionka wyhodowana


I siane rok temu ostróżki
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 08:02, 27 mar 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Iwo jak na razie muszę mieć Go cały czas na oku, gdyż nie mam jeszcze płotu ze wszystkich stron. Właśnie czekam aż mi założą. Mają być na początku kwietnia. A jest u mnie dość niebezpiecznie bo jeden sąsiad ma płot ze sztachetek drewnianych a przy nich zaraz budę z groźnym psem. Drugi sąsiad ma duże oczko, które żyje swoim życiem a trzeci w ogóle nie ma płotu. Co prawda jego pies jest łagodny ale nigdy tam nie wiadomo co przyjdzie pieskowi do głowy.
Jest tak jak piszesz. Jak Mąż mi pomaga to naprawdę widać, że coś jest robione a jak sama z Synkiem to nic Ale na szczęście pomaga. Jego plan na kwiecień to zrobić kompostownik
Tak postrzyżyny mam uzgodnione. Sąsiadka mówi sama, że i tak długo wytrzymałam z tymi długimi gałęziami wychodzącymi na wjazd
No Twojego kociaka mile bym widziała u siebie

Violu wiem, że jest teraz moda na takie popielate donice ale mi nijak by pasowały do elewacji. Dlatego są brązowe i kremowe. Fajnie, że się podobają

Kasiu cieszę się, że zaglądasz ale jak widzisz u mnie brazylijskie flaki z olejem Wiosna jest i to o wiele cieplejsza niż bym przypuszczała z czego się bardzo cieszę
Zielony chaos u Dawida 21:48, 26 mar 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Skalnica cudowna takiej nie widziałam. Pamiętam ten skalniaczek! Nie na moje nogi! Ja muszę mieć równo i szeroko.
Ale kompostownik będzie super! Pozdrowienia dla rodziców.
Zielony chaos u Dawida 17:00, 26 mar 2014


Dołączył: 25 lip 2012
Posty: 884
Do góry
W ostatnią sobotę miałem okazję trochę popracować w ogrodzie, a potem się rozpadało. Jednak coś udało się zrobić. Zacznę od tego co na porządkowanym kawałku.

Dosadziłem Thuja occidentalis 'Fastigiata' i złozyłem kompostownik. Teraz zbieraną "kupę" ziemi kompostowej przebieramy i wypełniamy nimi betonową donicę.



I małe przypomnienie skalniaczka. Od zeszłego sezonu doszła na płocie mata wiklinowa.





Życie w wiejskim ogrodzie 07:43, 26 mar 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Do góry
Gardener27 napisał(a)


Słyszałem też o tym że przez pierwszy rok po posadzeniu nie stosuje się nawozów mineralnych bo powodują gorszą penetrację korzeni w nowej glebie ale zawsze tak robię i moje róże są piękne i zdrowe Odpowiednia dawka startowa dla róż jeszcze nigdy nie zaszkodziła rośliną po posadzeniu


Ja dałam swój kompostownik chyba ,to najlepsze z najlepszych ,obok wszędzie sypane saletrą to i tak pewnie trochę doszło .A róże gdzie zamawiałeś ?Moja lista jest dług i dobrze ,że można kupować do jesieni .pozdrawiam
Ogród u stóp klasztoru 13:01, 25 mar 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
alinak napisał(a)
Nadal nie ma czasu cyknąć fotek ..jakaś masakra . ale wczoraj zrobione tyle cięć że wieczór zakończyłam
POLTRAMEM COMBO ......

Melduję że nie wagarowałam w pierwszy dzień wiosny
- obcięte wszystkie jałowce na skarpie
-ogolone o połowę kulki Danica na skarpie
-ogolone wszystkie tawuły w liczbie ok 70 ....
-fryzury nowe dostały thujki koło tarasu ...w stożek i kulki ...
-a posprzątanie tego drugie pół dna zabrało i zapchało kompostownik na cacy ...
- a doprowadzenie siebie do używalności trwa do tej pory ...

na oka pocieszenie zostawiam widoczki z ubiegłego roku ...











Pocieszyłaś mnie na wiele sposobów:
- dziękuję za porady rabatowe (słuszne, muszę zadziałać z trzmieliną oskrzydloną i tawulcami)
- kompost do róż (jak teraz potrzebowałam do dołów pod nowe rośliny zdjęłam z róż - w ten sposób człowiek wie, że nie kręci się w kółko po ogrodzie bez sensu)
- dzielenie traw (moja sesleria dla Ciebie jeszcze kwitnie, mus poczekać)
- jaki to ten florowit do sypania pod róże? W granulkach? Jest taki?
- ja skorupki to suszę, gniotę i od razu do wapniolubnych donoszę (ciemierniki, goździki kamienne, lawenda, gipsówka)
- obierki daję do kompostu, bo kompostu nie daję pod pomidory a tylko obornik "zelżały".

I co do kompostownika, mimo palenia gałęzi (odzyskiwanie popiołu) i innych chabazi, mimo posiadania 3 wielkich komór opróżnianych raz w roku - nadal brakuje w nim miejsca.


Szmaragdowy Zakątek 23:53, 24 mar 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21894
Do góry
Ale zmiany u Ciebie, super wychodzi, kompostownik pięknie wyszedł! Te obrzeza z kostki bardzo eleganckie, kiedyś też na takie zmienię. Pozdrawiam
Ogród Sylwii od początku cz.II 22:27, 24 mar 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
alinak napisał(a)
ale cię chłopak umiał pocieszyć ........wg. mnie świetny wybór . to rzeczywiście taki melanż i w sumie i do beżu nawet by pasował bardzo mi się też spodobały ....czyli wszystko idzie w dobrym kierunku ...na donice już się nie oglądaj ...szkoda życia w sumie to na twoim miejscu ładnie bym teraz zrobiła tu reklamę i podała ( bez linka ) nazwę firmy i o tym ich poinformowała ...już kiedyś tak jedną firmę poinformowałam o tym że zrobię im reklamę na tym forum ...podziałało..zwrócili kasę za plastikowy kompostownik .
boja się takie reklamy ...spróbuj...ogrodowisko jest znane ...


zastanawiałam się Alinko i nad tym ale zostawiam to jako zło konieczne w ostateczności dziękuję
Ogród Sylwii od początku cz.II 22:22, 24 mar 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
ale cię chłopak umiał pocieszyć ........wg. mnie świetny wybór . to rzeczywiście taki melanż i w sumie i do beżu nawet by pasował bardzo mi się też spodobały ....czyli wszystko idzie w dobrym kierunku ...na donice już się nie oglądaj ...szkoda życia w sumie to na twoim miejscu ładnie bym teraz zrobiła tu reklamę i podała ( bez linka ) nazwę firmy i o tym ich poinformowała ...już kiedyś tak jedną firmę poinformowałam o tym że zrobię im reklamę na tym forum ...podziałało..zwrócili kasę za plastikowy kompostownik .
boja się takie reklamy ...spróbuj...ogrodowisko jest znane ...
Ogrodnik Mimo Woli cd 22:12, 24 mar 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Jak widać trawa to taki mały duży problem.. a największy problem brak czasu.. i brak sensownego zagospodarowania działki, gdzie by można dawać takie różne niechciane rzeczy.. schowane przed okiem sąsiadów i swoim.. np. gałęzie zbierane z wiosennego cięcia, które będzie sie siekać przez cały sezon i dodawać do kompostownika.. duży kompostownik, aby łatwo było to przerzucać.. Z drugiej strony nie mam już siły i ochoty na przerzucanie....... ogród ma cieszyć
Będę praktykować dalej jakieś rozwiązania... drzew nie przestawię, kałuży ani domu... niby można, ale zawsze jest kwestia ZA ILE??

Plan naprawczy .... wszystkim macham i melduję, że czytam... ciasteczkowy potffór wzięty za ciacho i schrupany..... mam nadzieję, że wyrośnie na jakie ciacho

Na razie leje tak, że aż dudni...... makabra.....
Kolorowy ogród na piasku 13:59, 24 mar 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Vivo a gdzie Ty masz kompostownik?
Dążenie do ideału, czyli trudna nauka pokory 11:05, 24 mar 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Do góry
izabela75 napisał(a)
kompostownik będę rozbierać wedle Twoich sugesti


rypał po oczach, ścieżka z płyt prowadziła do kompostownika. Jakby to główna atrakcja była (jakiś zbok z Ciebie). Ja tam się nie znam ale mnie przeszkadzał w idealnym Ogrodzie
Może jakieś inne miejsce mu znajdź
Dążenie do ideału, czyli trudna nauka pokory 11:03, 24 mar 2014


Dołączył: 17 cze 2013
Posty: 845
Do góry
kompostownik będę rozbierać wedle Twoich sugesti
Tu na razie jest ściernisko.. czyli ogród mój widzę wspaniały.. ;) 10:32, 24 mar 2014


Dołączył: 10 mar 2014
Posty: 21
Do góry
madeline28 napisał(a)
A mnie się najbardziej podoba ta ostatnia wersja...


no i masz.. a ja zdążyłam już sie ucieszyć, że mi sie ta pierwsza wersja podoba taka, jak jest

madeline28 napisał(a)
Tam w donicy to chyba jałowiec "blue carrow" . Też planuję sobie takiego zakupić


Tak, to blue carrow.. kupiliśmy 2 i 3 thuje smaragd.. Chcemy wsadzić je z drugiej strony działki, w samym rogu, żeby stanowiły żywopłot i wysoki plan dla niższych nasadzeń, które trzeba tam wymyslić.. to bardzo mały kawałek, w dodatku stoi tam kompostownik, więc jeszcze musimy go jakoś zasłonić

to ten róg



madeline28 napisał(a)
Życzę powodzenia i (jeśli pozwolisz) będę śledzić Twoje poczynania


a dziękuję pięknie i bardzo proszę.. Tyle, że za szybko zmiany nie będą następowały pewnie i raczej weekendowo, bo ja sama z małym dzieckiem niewiele mogę zdziałać w tygodniu, a mąż dość późno z pracy wraca..

Lecę do Ciebie poczytać
Ogrodnik Mimo Woli cd 10:15, 24 mar 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14074
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Haniu - teoretycznie wszytko to prawda, ale z mojego trawnika co ok. 5 dni.. mam co najmniej metr sześcienny zmulczowanej i ubitej trawy.. to jest 10 worków 100 litrowych.... Z sezonu mam ponad 30 m3. Gzie to suszyć i gdzie uprawiać tyle pomidorów.. moja szklarnia ma 24 metry kwadratowe.. zasypałabym pomidory na wysokość półtora metra, czyli szklarnię po sufit .. Zmulczowna trawa już niewiele siada do dołu I gdzie ustawić taki wielki kompostownik bo zakładam, że drugie tyle powinno być innych materiałów w trawie, i kto będzie przerzucał ten kompost, to ciężka praca.. przez 4 lata walczyłam z kompostem z trawy.. i nawet faceci ze wsi, co to rozrzucają gnój, powiedzieli, że za żadne pieniądze tego mi nie przerzucą... przewaliłam sama kilka metrów sześciennych... Dziękuję, jestem już za słaba na takie manewry.. mam mały kompostownik.. i tyle mi wystarczy na drobne potrzeby. Za choinkami mam zdjętą darń z ziemią.. i sie rozkłada.. magazyn dobrej ziemi na długo Wada taka, że muszę tam sie czołga z wiaderkiem Zaleta.. nie szpeci ogrodu bo schowane..
Teraz jakbym zakładała ogród to z pewnością bym go inaczej rozplanowała, a teraz jest jak jest i trudno Z kompostowni kiedy odbiorę gotowy materiał
Wiem, że Ci się podobają, wiec wstawiam




OO takie też mam tylko moje jeszcze zamknięte pozdrawiam
Ogrodnik Mimo Woli cd 09:04, 24 mar 2014

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Aniu mi się wczoraj nasunęła myśl co z ty, wszystkim co zbieramy z ogrodu robić?
Kupiliśmy rozdrabinaicz i wiekszość poszła na kompostownik: pocięte róże, lawendy, ścinki z drze i inne rzeczy. Ale traw nie sposób bylo pociąć. Suche carexy poszly na kompostownik ale miskanty wkurzony M spalił. Pierwszy raz w życiu cos z ogrodu spaliliśmy, bo ilość traw była niewyobrażalna. Co ciekawe suche miskanty w ogóle nie śmierdziały...
Trawa skoszona z trawnika idzie w niewielkiej ilości do kompostownika, tyci tyci aby urozmaicić masę a reszta do wórków i wystawiana jest do odbioru. Niewielką iloscią wysypujemy pas miedzy płotem a żywoplotem grabowym ale jak popada.... To straszna maż się robi....
Sąsiedzi wyrzucają trawę na nieużytki w okolicach, czy kiedyś z tego bedzie kompost? Bo sypią w poblizu mojego płotu, może sobie pozbieram?


Dziewczyny, ja skoszoną trawę, pociachane resztki roślin itp. wyrzucam w jedno miejsce na skarpie i tam to się powoli rozkłada, użyźniając glebę, ale wiem, że nie u wszystkich są takie "zakamarki".
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies