Dziewczyny dziekuję bardzo, ale to wszystko na kredyt jest, na krechę i to grubą! Niemniej bardzo mi milo, że zaglądacie i bardzo dziękuję za słowa motywujące i dopingujące.
Niestety domku nie zrobiłąm sama

Nie dość, że wszystko małe, to jeszcze jest dużo braków. Brak mi wody w ogródku, brak też paru zimozielonych - tutaj myślę o cisie Wojtku, szmaragdzie, może paru bukszpanach cietych w sześciany..., trochę mi brak podziału przestrzeni na pokoje w ogródku, ale pomyślimy nad tym w przyszłym roku. Niestety rozciągnięte nawadnianie utrudnia zmiany w ogródku, bo przesuwanie rabat nie jest już łatwe (jak się coś zmienia, to bziukacz bziuka na rośliny, a nie na trawę i grzyby róznej maści murowane!), barak warzywnika (ale gdzie go zmiescic?), brak zagospodarowania tarasu itd, itp
A co gorsza, to osobiście brak mi polotu, pomysłowości i odwagi podobnej Wam.