Takie troszkę ma Barkarole, w pąku tego nie widać, ale po oderwaniu płatka tak.
Sfociłam Ci moją, porównaj sobie (zdjęcie płata tragiczne, ale żółtka widać)
Wróciłam i z rozładowaną baterią w aparacie postanowiłam wykorzystać fakt, że topinambur chyli się ku dołowi i że wkrótce go wykopię.
A tworzy całkiem malowniczy widok.
Baterii starczyło tylko na warzywnik.
Pisałam u Ciebie, że działa ha ha ha. Wniosek jeden zmienić myślenie i wszystko zadziała
Musiałabyś mnie widzieć, chodziłam od lewej do prawej zaczynałam kadzić od drzwi wejściowych, szczególnie dokładnie okadziłam okna skończyłam na drzwiach, potem wywietrzyłam i się wykąpałam, przepis z internetu oczywiście.
A może te kadzidła azjatyckie to tylko żeby kasę wydębić a wystarczy nasza ogródkowa szawiełka. Oni wykorzystują białą bo nie mają np. omszonej albo Marcusa
Zdjęć z jeziora nie mam bo nie chodzę - zimno, pada i wieje, ale dziś byłam w pracy (objazd dróżek) i zrobiłam parę zdjęć w puszczy bydgoskiej, zaraz coś wkleję.
I Klon Shirasawum - jedyny wybarwiony u mnie. Chyba moge mu juz sznurek zdjąc, bo się naprostował
Mam nadzieję, zę kulokwadraty uda sie za rok urofmować
I to by było na tyle