Tak naprawdę to obszaru to ja mam jeszcze więcej bo po drugiej stronie domu też jest jeszcze nasza działka ale tam jest tylko łąka którą się kosi 2,3 razy do roku . Może kiedyś sprzedamy ten kawałek. Jest tam jeszcze z 1200 m .
Iwonka podoba mi się to co proponujesz.
Rh bym nie chciała ruszać. Poza tym tam rosną trzy piwonie, które teraz mają już ścięte liście i ich nie widać.
Aurera Nana chce dosadzić tam gdzie rosła ta uśmiercona. Iwonko może zdjęcie tak tego nie oddaje, ale fajnie to wygląda tzn.dwa rh w rogach, za nimi nieco trochę w środku po obu stronach aurea nana.
Wszystkie jałowce bym przesadziła i kosodrzewiny również. Nie wiem czy trzy hortki się zmieszczą - raczej nie.
W najgorszym wypadku zostanie ta jedna, która rośnie, a za nią w miejscu wysadzonych kosodrzewin bym posadziła Miskanty ML.
Rozplenice bym posadziła w szpalerze tak jak proponujesz
Co o tym sądzisz?
Dzisiaj było pięknie i trochę podziałałam, wielkich efektów nie widać, bo pomagał mi mój 3-letni synu. Bardzo energiczny, niezbyt posłuszny, a do tego "pomysłowy Dobromir".
Mój eM przywiózł mi dzisiaj skarb od Pana z naszej wsi, który kiedyś miał konie. Koni nie ma już co najmniej od roku, ale sporo dobra po nich zostało. Zmartwiłam się tylko jak otworzyłam jeden z worków, bo zauważyłam jakieś stworzonka. Dzięki grafice Google wyeliminowałam turkucia, ale nadal nie wiem kim są i czy nie są przypadkiem psujami wstrętnymi. Trochę widać je na zdjęciu, może ktoś mnie oświeci?
Mam nadzieje, ze roslinność sie zadomowi i bedziesz zadowolona
Z cebulkami poszalałaś , mój M pomieszał mi wszystkie cebule razem , a całe lato sobie stały ... będę miała niespodziankę kolorystyczną na wiosnę