ale ty tego masz...
ja ubolewam ze kupione przeze mnie okazaly sie biale
a do tego kiepsko mi przezimowaly tym razem, pewnie je trzeba okrywac galazkami ?
Teraz już ich nie tnij,idzie jesień.
Swoje tnę wiosną po kwitnięciu w kwietniu,potem tnę w czerwcu a nieraz i trzeci raz jak gałęzie robią się niesforne,za mocno wyrosną w górę to w sierpniu.
Zrobię potem zdjęcia jaka jest różnica między drzewkami.
lirope spicata łatwo rosnie . Ma dość niepozorne kwiaty, mniej nabite niż muscari, ale poz tym wszystko w nim ma lepsze= odporniejsze. Chcesz to Ci wyślę kilka kłączy
Gosiu przecież do niej rok jechałam i wreszcie dojechałam. Najlepiej nie planować a wiesz, że po przekopaniu rabaty mam stado werben- tylko już w tym roku nie zakwitną a z Twoich dwie kwitną
Rutewki nie znam - ale mam w GI art. o rutewkach, poszukam.
Telima jest po drugiej stronie w całej masie (tam też cień), tutaj już nie ma miejsca (bo jest jeszcze epimedium przecież 3 sadzonki duże do podziału w roku przyszłym).
A liriope mam "w hodowniku" , nie wiem jakie, mus się dokształcić. Tam by mi pasowało coś jeszcze stercząco trawiastego, bo mam tam jednego liliowca białego ale niestety słabo kwitnie (za trudno mu).
Dla Ciebie "z tłustej", choć prostej. Ta prostota jest piękna.
Naczytałam się na wątkach apelu Toszki o niestykanie bukszpanów z niczym bo grzyb wlezie. I skoro już mam grzyba to może dopytam.
czy to już jest to stykanie? czy walnąć się w łeb i oprzytomnieć?
i tu bardziej styknięty z werbeną inny buks:
a ta moja kula co to sobie trochę wyłysiała ma taki "podszerstek" zielony i bez plam. Jestem dobrej myśli. Może odbije. Kiedyś...
dziwne bo na końcach tych porażonych gałązek ma czyste przyrosty a potem niżej na tych samych gałązkach wyłysiała a dołem znów zielone listki.
Tak, on ma ładną żółć w sobie, równomiernie lekko rozlaną po roślinie. Inną od 'Elegantissimy' - co potrafi wydawać się biała z przyrostami, inną od 'Aurea Decora' - co jest w kolorze jajka złotego, inna od 'David', którmu przyrosty się żółcą.
No tak, ja dla symbolu kupiłam wczoraj 15szt. hiacyntów. I jedną lilię z tych wysokich. A marzą mi się w jednym miejscu jeszcze te niskie białe lilie.
A do Ciebie jeszcze nie dotarłam, jestem teraz z doskoku o bliżej nieokreślonych dniach i porach
Dużo w tym roku narobiłam sadzonek, a tu siedzą sadzonki lawendy czekające na przyszłą wiosnę
Podziwiam, że Ci się chciało bo przecież jest tyle wątków i wzorcowych ogrodów, ale to bardzo miłe z drugiej strony że u mnie znalazłaś coś dla siebie, bo właśnie korzystamy z inspiracji jeden od drugiego. Ogród stał się moją pasją niesamowitą pasją nigdy siebie o to nie posądzałam
A w tym roku dużo robiłam i rzeczywiście jest na co popatrzyć a i tak to kropla w morzu potrzeb
moją miłością różaną w tym roku mogę zarażać odwiedź Rosarium, bo masz chyba bliżej niż ja
Stara lipa, stary świerk - trudne stanowiska cieniste i suche, a ja się uparłam (albo nie maiłam wiedzy ogrodniczej 10 lat temu) i kiedyś posadziłam różaneczniki i kalinę sztywnolistną. W tym roku dołożyłam laurowiśnię. Ale podlewam raz w tygodniu w lipcu, sierpniu, wrześniu i co 2 lata dokładam kompostu/obornika.
Jest zielono, tylko hosty, hakone i żurawki dają pozłotkę. Kwitną tam tulipany i zawilce czerwcowe i orliki (od Małej Mi), i mają rosnąć paprocie (tawułki nie dają rady).
Na środku właśnie wykopałam kiścienie - miały jednak za sucho:
Witam się u Ciebie w wątku, podziwiam piękne kulki na rabatach i życzę dalszych sukcesów ogrodniczych!
Pozwolę sobie też skomentować parę wpisów "różanych", bo jakbym mogła przejść obok?!