Agatko, ale piękne dekoracje jesienne są u Ciebie. Jak tak się napatrzyłam, to od razu robiłabym u siebie....ale muszę poczekać, bo się zaprawiłam i zastrzyki biorę
Moja sąsiadka ma 6 arów i ma od dziesięciu lat tulipanowca.
Nosiła się z zamiarem wycięcia bo nigdy wcześniej nie kwitł.
I wziął głupi zakwitł. Radość sąsiadki była olbrzymia.
Moje odczucia oczywiście są inne. Drzewo jest ogromne co widać na fotce. Rośnie przy samym ogrodzeniu może pół metra od siatki. W cholerę liści leci do mnie i robi mi syf!
Zobacz na tuje i ogrodzenie a wysokość drzewa.
Oczywiście sąsiadka tłumaczyła mi kiedyś, że wcześniej nikt tu nie mieszkał i nikomu nie przeszkadzały drzewa posadzone pół metra od ogrodzenia.
Z drugiej strony działki rośnie drugi duuuużo starszy i zrzuca tony liści. Tu przewalone mają ci z zielonego domu gdzie wszystko ląduje u nich.
Tulipanowiec to to drzewo o żółtych liściach za akacjami centralnie za altaną. Na lewo ogromne lipy. Dookoła mam mnóstwo wielgachnych drzew...i co się z tym wiąże
tony liści.
Od strony ulicy mam graby ogromne i wszystkie liście u mnie. Wczoraj 5 godzin grabałam. W nocy płakałam z bólu. Do tej pory czuję ręce.
Jak ktoś ma 3 albo 5 arów i wiaderko liści to niech się cieszy. Mnie to nie bawi.
Dla mnie to udręka.
Wcześniej już dwa razy zbierałam kosiarką i sypałam pod krzewy.
Kompostownik zapełniony cały.
Mnóstwo liści spaliłam na ognisku.
Cudowny jesienny klimat wkrada sie do twojego ogrodu. Super wygląda trawnik zasnuty przebarwionymi liśćmi, choć pracy z nimi dużo. I wspaniałe dekoracje.
Powiedz mi proszę co to za miskant na ostatnich zdjęciach? Jego kłosy aż świecą.
I co to za krzew tak pięknie przebarwiony?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Za wiele Ci nie pomogę. U nas rośliny często gęsto sprzedawane są bez karteczek, dlatego nie pomogę w identyfikacji miskantów. A ten krzew to berberys o zielonych drobniutkich listeczkach.
Przez ostatnie dni strasznie wiało w moich stronach.
Dużo krzewów i drzew jeszcze dobrze nie zdążyło się przebarwić a już straciły wszystkie listki.
Mam na myśli klony i trzmielinę oskrzydloną.
