Aniu to mój drugi dom więc wiedziałam, że potrzebuję garderoby i bajzlownie do ukrywania tego co jest nieodłączne w naszym życiu. Trzeci będzie idelany, sam będzie prał, sprzatał i prasował
A w garażu sukces jeszcze się samochód Żona mieści, już ledwo ledwo ale jeszcze wjeżdża
Som drzwi w fornirze, som do kolejnej bajzlowni....... Spiżarnia i wieeeeelki zbiornik na wodę i całe serce systemu ogrzewania . Ale powinnam na kłódkę zamykać to pomieszczenie bo taki bajzel, że zawsze twierdzimy, ze wszystko trzeba stamtąd wyrzucić.
Som drzwi w fornirze, som do kolejnej bajzlowni....... Spiżarnia i wieeeeelki zbiornik na wodę i całe serce systemu ogrzewania . Ale powinnam na kłódkę zamykać to pomieszczenie bo taki bajzel, że zawsze twierdzimy, ze wszystko trzeba stamtąd wyrzucić.
Aniu to przeszklenie w dachu służy wyłącznie nasłonecznieniu instalacji solarnej.... Bo may mamy wężownicę z glikolem pod dachem. Latem pod dachem jest 80-90 stopni cieła a woda do kąpieli gorąca.
Tylko w górnej lazience, w kótrej nie mamy okien (dom pasywny od północy nie powinien mieć okien....) mamy przeszklony częściowo sufit i dzięki temu jest jasno.
To na dachu to poliwęglan, niezła imitacja okien?
Iza i Zeta przez lata walczyłam i chowałam..... Aż wykoncypowałam. Ile się wszyscy namęczyli aby mnie od tego pomysłu odwieść - Żon, architekt, wykonawca kuchni.... Nie poddałam się... Teraz tylko drzwi z trzaskiem zamykam....
Irenko wiesz, że u mnie gary nie należą do mnie Ja tylko bajzel sprzątam linia podzialu obowiązków jasna i precyzyjna
Żon kofam żeby nie było I przez Ciebie potfffforze muszę się odchudzić!!!
Nasze spotkanie było dzisiaj w ekspresowym tempie Nogi mnie strasznie bolały bo przez kontuzję kolanka zero kondycji..... Ae obkupiłyśmy się jak szalone. Irenko pokazuj swoje kfiatki i hunterki!!!
Oj Irenko. Po co te zdjęcia. Znów przytyłam ... Jednak waga nie kłamie.... Wiosna idzie i trzeba się wziąć za siebie.....
Coś Wam pokażę. Moja duma, czyli jak bałaganiarzy spacyfikować. Nie mogłam ścieprieć w otwartej kuchni utsawiania wszystkiego na blatach i zrobiłam coś takiego
Bajzel odsłonięty
I zamknięty - ukrywa czajnik, chlebak, napoje, frytownicę, toster.... i wiele wiele innych rzeczy...
Rewelacyjnie, to białe szkło. Tylko clinem przelecę i jest błysk. Zdecydowanie gorzej w utrzymaniu się sprawowoała kuchnia w kolorze orzechu. W poprzednim domu miałam ciemną podłogę i kuchnię i powiedziałam nigdy więcej !
Mam z czarnego szkła regał za kanapą - masakra, każdy palec widać, to samo z czarnym blatem w kuchni. Biel jest idealna.
Bożenko ja mam dużo luster trzeba sie przyjrzec aby zobaczyć jak w wielu miejscach tworzą złudzenie
Na zdjeciach mam sporo detali, bo moja Pani Architekt nie lubi zdjęć z minimalistycznych pomieszczeń, a ja ciągle wszystko chowam
Wbrew pozorom mój dom jest baaaardzo jasny i bardzo doświetlony. Ta czerń jest widoczna na zdjęciach a w rzeczywistości zdecydowanie mniej widoczna.