Raczej tak, teraz już są odmiany dostępne i nie są drogie. Ja swoje drzewko mam od nasionka. Musiałam 10 lat czekać na pierwszy owoc.
Pigwowce owocują szybciej, i trzeba wybrać odmianę wysoko rosnącą, pigwowiec wspaniały lub pośredni. Ale jest jedna wada u pigwowców. Posadzony w jednym miejscu musi tam pozostać na stałe, Po przesadzeniu w miejscu dawnego bytowania, zostaje mnóstwo korzeni wypuszczających odrosty, Nie do pozbycia się.
Co dolega tej magnolii? Zauważyłam drobne czarne plamki na liściach, a na niektórych dodatkowo pajęczynki (z wierzchu):
Roślina była posadzona w zeszłym roku, nienawożona przez mnie. Bardzo ładnie wzięła się za rośnięcie (przyrosty nawet po ok 70cm), choć niestety kosztem kwitnienia, bo miała w tym roku tylko jeden kwiat.
Nie stosowałam do tej pory żadnych środków chemicznych w ogrodzie za wyjątkiem preparatu na mszyce w zeszłym roku.
Haniu czyli jak na przetwory chcę posadzić, to lepiej się na pigwę zdecydować - bo owoc większy i mniej zachodu z obieraniem i wycinaniem, czy niekoniecznie?
Sylwia, już opadłam z sił i teraz to tylko takie delikatne pracy, przesadzanie róż, sadzenie cebulek, plewienie. Zregeneruję siły i może wiosną uda się kontynuować prace ziemne
zakupy to nie tylko cebulki ale też nowe astry zwane marcinkami bo bardzo ożywiają ogród o tej porze i są bogatą stołówka dla pszczółek