Tak myślałam, Elu, że u ciebie podobnie jak u mnie. Niefajnie to wyglądało, a dziś słońce i -4. Śnieg zaczął marznąć po wierzchu, a głębiej mokry puch. Z okna zobaczyłam dziurę między jałowcami i żywotnikami na zapleczu rhododendrona. Poszliśmy zobaczyć co się stało. Okazało się, że żywotnika takiego prawie 4 metry rozłożyło niemal jak gwiazdę. Ciekawe, że jednego. Pozostałe wysokie i nic nie wyległo. Dobrze, że nie padł na rh. Otrzepaliśmy przy okazji rhododdendrona.
Ale prawdziwa niespodzianka jest na zdjęciu. Ta sosna ma sporo ponad 6 m wysokości i pień pod pierwszym piętrem gałęzi o średnicy 25 cm. Śnieg tak ją przygiął, że pójdzie do ścięcia, bo już się raczej nie podniesie.

Jeżeli jest ta róża w donicy ja bym jej nie wysadzała niech nabierze korzenia. Też tak kiedyś miałam. W środku w donicy korzec 2 patyczki bez nawiązania bocznych korzonków.
To są róże które nie poszły jesienią i później wsadzają je do donic jeszcze za wcześnie aby się ukorzeniły jest za zimno. W folii ich nie ogrzewają.

Darcia nie żartuj. Jak to nie masz śniegu? U nas tyle, że nie wiem kiedy wiosna zawita.
Najpierw mrozy teraz śniegu nawaliło. I zaspy mam.

Dzisiaj dosyć ładna pogoda więc śnieg topnieje.

A skąd!
U mnie zimy nie widać wcale
A u Ciebie jak?

edit. doczytałam, usp...

Witam Ewka

Tyle grabi to już pewnie masz wszystko zrobione. Ja to dopiero z mielenia przycinek wyszłam, odkurzania żwiru i skalniaka. Reszta nic nie ruszone bo u mnie ledwo co wychodzi z ziemi. W piątek kra na oczku zniknęła a znowu śnieg i mróz zapowiadają.

Chce też w tym roku takie mini oczka zrobić dla ptactwo no i mikroklimat inny a rośli mam do nich pod dostatkiem.

Są takie fontanny solarne do takich oczek.

Z tą ściana wodna bym się zastanowiła jest duży szum (głośna jest) długo tego nie można słuchać. Są różne inne ciurkadla rozpoznaj się.

Pozdrawiam Ewka

Milka u ciebie to okrasa śniezna.
U nas to prawdziwa zima. Śniegu w bród a jeszcze sypie

Elu, moje róże kupiłam w Rosarium.
Dostałam bardzo ładne sadzonki, za wyjątkiem róży Mary Rose, którą jestem rozczarowana. Specjalnie zapłaciłam drożej za różę w 3 l doniczce, ale jej wielkość mnie nie satysfakcjonuje.
Trudno, na 15 kupionych róż, ta jedna jest słabsza

Kasiu już pisałam co ma być to będzie nie mamy na to wpływu.
Lepiej śnieg niż w lecie grad jak mi kiedyś wszystkie lilie w oczku wytłukł.

Ale zima. I ile dodatkowej pracy. Mam nadzieję, że szybko się stopi i nie narobi wielkich szkód. U nas w Rzeszowie nie ma go tyle. Napadało około centymetra. Ale z kolei zapowiadają mrozy i nie wiem czy rośliny wytrzymają.

Wiola też latałam z grabiami i trzepalam co się dało. Aby się dostać to musiałam łopata odśnieżyć aby przejść.
Po południu już śnieg był bardzo mokry było dosyć ciepło +7 stopni.

A tam najwyżej będę wiążąć albo wytnę.
Dzisiaj mieliśmy robić wertykulację trawnika. Trudno będziemy czekać na słoneczną i cieplejsza pogodę.
W każdym razie nie pamiętam abym miała taką dostawę śniegu w ciągu 1,5 dnia.
Nic nie widać ani ciemiernikow ani krokusów

W 2013 padał snieg przez kilka dni.

Smutasy -czyli sasanki w deszczu


Koniec
Miłego oglądania ,a ja zbieram się powoli do pracy

Oj Elu ale Ci pokładlo rośliny oby roślinki wróciły do pionu

Ja swoje żywopłoty 4 razy otrzepywałam,bo ciężki śnieg gałęzie porozkładał na boki

Kasiu, czyli masz podobne doświadczeni. Moja jedna biała kocimiętka też nie przeżyła kociej miłości. Planowałam kupić kilka sztuk wysokiej odmiany, ale chyba na początek wezmę jedną na próbę.
Moje ozdoby na święta wszelakie są przeważnie minimalistyczne, ale lubię, żeby miały raczej ciepły charakter.

Watanabe w zeszłym roku po raz pierwszy ładnie kwitła nie było mrozu. Fotka z 23 mają 2021 r. już po Zośce.



Na działce, której niedawno się pozbyłam posadziłam kalinę Watanabe.
Po kilku latach chciałam ją przenieść do mojego ogrodu, ale była już za wielka, miała co najmniej ze 1,5 szerokości i tyle samo wysokości.
Bardzo ładna roślina.

Danusiu nie zapomniałam róże mam i wyśle. Popatrz znowu sypie śniegiem jak nie urok to sraczka.