Na razie nie ma odrostów ale nawet jak by miał to bym sie cieszył bo mam gdzie go sadzić jeszcze a jak sie u mnie rozpanoszy za bardzo to zawsze moge komuś go sprezentować roślina ta jest bardzo miododajna i moje pszczółki maja czym robic dla mnie miodek
Mirelko, rady pełne troski
Ciurkadełko zostanie na swoim miejscu. Jutro sprawdzę, jak szarość do niego będzie pasować
Obwódkę w przyszłości zrobię. Tylko nie mam jeszcze bukszpanów. Fajnie by wyglądały już takie wyższe
Mirelko, na dzień dzisiejszy tylko drobne szlify i będę czekać, aż wszystko zakwitnie. Teraz czekam na hortensje i zawilce
Iwonka kolorów u Ciebie multum super
Maki bardzo mi się podobają,ale takich ładnych jak u Ciebie to nie widziałam raczej znam takie polne
Trawa, a w niej te kwiatki też mi się podoba
I znowu wracam do poprzedniego tematu.
Zostaw Iwonko to ciurkadełko tam gdzie jest. Chcesz przemalować to maluj (tak jak pisałam wcześniej ten kolor mnie nie razi) A co z stołem i ławką też zmienisz kolor, bo teraz ciurkadełko mahoń nawiązuje do nich.
Zostaw tą donice i zrób obwódkę jak Tess radziła.
Tych zmian u Ciebie to nie ma końca - odpuść trochę
I najważniejsze odpocznij wkońcu i ciesz się tym pięknym ogrodem, bo ciągle coś w nim zmieniasz - odetchnij wkońcu
Gabrielo, modrak w takim razie musi poczekać na posadzenie, bo zainstaluję go już w nowym. Ma kwiatostan, może uda mi się zebrać nasiona
i dalia z budleją Tess, to typowy wiejski warzywnik, jak pozbierasz to i owo, to obiad ugotujesz bez codziennych wyjazdów do miasta na zakupy Busz na rabatach jest, owszem, szczególnie kiedy wycinam jedne byliny, by zrobić miejsce następnym
a to owoc ale nie z warzywnika, tylko stopowca, pierwszy raz się takiego dochowałam i to wcale niemały
yoku, nie jest powiedziane, że każdy musi mieć warzywka, ja po prostu jestem wygodna, nie chce mi się jeździć po przysłowiową marchewkę i pietruszkę
no to zamiast koperku limonkowo
Szkoda, przyznaję że jestem trochę rozczarowana bo wybrałam szkółkę, która jest tak wychwalana ale sadzonki całkiem fajne
Ja też ale ale, gdzie Ty masz swoje, chowasz przed światem ?!!
Poka i to już !!
Wiedziałam, wiedziałam że skopię ten projekt a coś mi mówiło żeby dać gęściej ... Jakoś będę musiała nauczyć się z tym żyć
A serio to chodziło mi o odległość od wjazdu gdzie każde 10cm ma znaczenie
Kaśka miło mi bardzo, uczę się od najlepszych
No też tak uważam a jak się rozrosną wysadzę ją, dla mnie to minuta osiem
Narazie sąsiedzi słyszą tylko jak przewalam kamulce wte i wewte Czasem cię zastanawiam co sobie myslą : A inspracja cudowna, na moich piaskach efekt niemożliwy do uzyskania
PS. Róże dziś czyściutkie
Tessiu Jukki lubię bardzo a w moim księżycowym krajobrazie wpasowały się myślę idealnie Rzeczywiście interesujące może być połączenie z ich z kulkami buksowymi. Inspiracja do przemyślenia Narazie zgadzają się z trawkowym sąsiedztwem i niech tak zostanie jak najdłużej
No i teraz muszę chyba zwrócić honor szkółce, którą posądziłam o pomyłkę. Kajam się
Trawka, którą podejrzewałam, że nie jest a chyba jednak jest grackiem:
A to ML :
Zmylił mnie też pokrój tej trawki, jest niska i bardzo rozłożysta. Może to kwestia stanowiska ?
A to nowy połamaniec:
Mówisz ? Pomału oswajam się z nimi
Gdyby nie O. nigdy bym na to nie wpadła
Gosiu, gdyby jeszcze całą resztę szło zmienić ale... jak się nie ma co się lubi ... Inspirujesz i motywujesz kobieto nie tylko mnie
Jeśli nawet źle to wygląda to nikt nie namówi mnie na wysadzenie ich stamtąd. Wszystkie paznokcie pałamałam przy zdejmowaniu ponad 20cm warstwy kamlotów
Hejka, źle się zrozumiałyśmy☺. Nie zależy mi na donicach (w sensie gazonach) dlatego pytam o pomysły na inne rozwiązanie. Tak jak pisałam, idealne dla mnie byłyby palisady, ale za drogie są. Chodzi o to, że za obwódką z bukszpanu do murka (z czego by nie był) będzie jeszcze ok 60 cm ziemi i dopiero koniec murka. Nie wiem czy dobrze tłumaczę, bo mąż mi mówi, że ja to nieźle potrafię nagmatwać w głowie . Właśnie dla tego kawałka ziemi będzie ta rewolucja na wiosnę.
Tess, czytasz w moich zagmatwanych myślach ... od razu też o trawach pomyślałam.
ja niestety jestem przeciwna żwirkowi pod wiśnią, będzie straszny kłopot z opadającymi kwiatkami, potem liście. Miałam kiedyś sporo, przy świerkach i niestety poległam z czyszczeniem go, wyglądał okropnie. Fajnie by wyglądała właśnie jak radzi Tess ,lekko podwyższona rabata z czymś zadarniającymi. Olbrzymi łan jarzmianki i super by było